Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grom i Kamionka na remis, Krajna znowu poległa

Piotr Pubanz
W Łochowie Krajna ponownie zanotowała wysoką przegraną. Moment zdobycia drugiego gola przez gospodarzy.
W Łochowie Krajna ponownie zanotowała wysoką przegraną. Moment zdobycia drugiego gola przez gospodarzy. Piotr Pubanz
9. kolejka A klasy przyniosła skromny dorobek punktowy drużynom z powiatu sępoleńskiego. Swoje mecze zremisowała Kamionka Kamień i Grom Więcbork, a Krajna doznała kolejnej bolesnej porażki, tym razem z liderem KS Łochowo.

TUCHOLANKA TUCHOLA - GROM WIĘCBORK 2:2 (2:0)

Bramki: Bartosz Kaszczyszyn, Wojciech Selka - Patryk Piotrowski 2.
GROM: Kunek - Garsztka (Pukownik), Drobiński, Bethke, Lizik - Rodak, Pacek, Hrycejewski (Siekierka), Herzberg (Piotrowski) - Błociński (Frankowski), Tuński.

Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy z animuszem natarli na bramkę Gromu. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 5. min. kibice po raz pierwszy mieli okazję fetować gola, a po niespełna półgodzinie gry Tucholanka prowadziła 2:0 i nadal atakowała. Goście praktycznie ani razu w pierwszej połowie nie zagrozili bramce strzeżonej przez Wojciechowskiego. Raz tylko obrońcom gospodarzy urwał się Tuński, strzelając jednak w bramkarza.

Trener Sylwester Trzósło w przerwie dokonał zmian na skrzydłach i gra Gromu wyglądała zupełnie inaczej. Tuż po wznowieniu gry ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Piotrowski, ale piłka zatrzymała sie na słupku bramki Tucholanki. W 70. min. drugą żółtą kartkę zobaczył Renkiewicz, tym samym osłabiając swój zespół. Chwilę potem mogło być już po meczu, gdyby M.Ostrowski zachował więcej zimnej krwi w sytuacji "sam na sam" z Kunkiem. W ostatnich minutach gry dominacja Gromu była już niepodwazalna. Dwukrotnie w polu karnym piłka znalazła się u Piotrowskiego, który dał Gromowi jeden punkt.

- Dość szczęśliwie wywalczyliśmy ten punkt - mówił po meczu trener Gromu Sylwester Trzósło. - Gospodarze trochę nas zaskoczyli swą agresywną grą, my z kolei na zbytnim luzie podeszliśmy do tego meczu, dając rywalowi zbyt wiele miejsca na boisku. W przerwie przekazałem chłopakom kilka uwag i w drugiej połowie nasza gra wyglądała już znacznie lepiej. Trochę żałuję, że mecz nie trwał 5 minut dłużej, bo rywal się totalnie pogubił i z pewnością coś byśmy jeszcze strzelili.

KS ŁOCHOWO - KRAJNA SĘPÓLNO 6:0 (1:0)

KRAJNA: Mrugalski - Słowiński, Czerechowski, Kozina, Stupałkowski - Trąbka, Pastwik, Błaszkowski, Walaszek - Twardy (Mosek), Paszylk.

Do 69. minuty nic nie zapowiadało sromotnej klęski krajan. Lider prowadził 1:0 po golu strzelonym w końcówce pierwszej połowy z rzutu karnego. Wystarczyły jednak dwa indywidualne błędy gości w defensywie i zrobiło się 3:0. Przyjezdnym podcięło to skrzydła, a miejscowi bezlitośnie wykorzystali ten fakt, dobijając rywala. Borykający się brakiem napastników krajanie w Łochowie zagrali z wysuniętym Paszylkiem. Ten piłkarz w pierwszej części dwukrotnie znalazł się oko w oko z bramkarzem gospodarzy, strzelając jednak wprost w niego. W drugiej połowie goście tylko raz zdołali oddać strzał w światło bramki, jednak uderzenie głową Błaszkowskiego było zbyt słabe.

- Trudno coś sensownego po takim meczu powiedzieć - mówił mocno podłamany postawą swojego zespołu trener Mirosław Tyda. - Trzy pierwsze gole były zawinione przez naszego bramkarza i potem wszystko się posypało. Szkoda, bo do 70. minuty rywal wcale nie był lepszy od nas. Ponownie zabrakło nam też siły w napadzie, gdzie z konieczności zagrał Paszylk, nominalny obrońca.

CZARNI LNIANO - KAMIONKA KAMIEŃ 2:2 (1:0)

Bramki: Dariusz Spica 2.
KAMIONKA: Sowiński - Szafrański, Gołąbek, Tusznio, Karpacz - Warmke, Bettin, Kobus, Bukowski, Binger - Spica.

Kamionka pojechała do Lniana bez kontuzjowanego Fridehla i pauzującego za kartki Lepaka. To znacznie osłabiło siłę gości w ataku. Początek meczu należał do miejscowych, którzy odważnie zaatakowali gości na ich połowie. Przed stratą bramki Kamionkę uratował najpierw słupek, potem dwukrotnie ładnie interweniował Sowiński. Kolejna akcja przyniosła jednak miejscowym prowadzenie. Przyjezdni odpowiedzieli trafieniem Dawida Warmke, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Tradycyjnie już Kamionka dużo lepiej zaprezentowała się w 2. połowie, kiedy to w krótkim czasie ze stanu 0:2 potrafiła wyciągnąć rezultat na 2:2. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Dariusz Spica, najpierw wykorzystując podanie od Szymona Tusznio, potem od Mateusza Bingra. Mimo, że do końca spotkania zostało jeszcze pół godziny, żadnej z drużyn nie udało się strzelić zwycięskiej bramki.

- Obawiałem się tego spotkania, zważywszy na nasze osłabienie - przyznał po meczu trener Sławomir Gołąbek. - Ostatecznie z wyniku mogę być zadowolony, bo w tym sezonie teoretycznie słabsze drużyny potrafią zabierać punkty faworytom, a w tym wypadku takowym to właśnie my byliśmy. Zespół zasłużył na pochwały, bo w ciągu 10 minut potrafił ze stanu 0:2 doprowadzić do remisu.

KS Kawle gonią czołówkę

8. kolejka spotkań B klasy przyniosła derby powiatu sępoleńskiego, pomiędzy Fuksem Wielowicz, a KS Kawle. Zgodnie z przewidywaniami zwycięsko z tej rywalizacji wyszli goście wygrywając 2:0 po golach Kamila Dankowskiego i Bartka Migawy. 3 punkty dopisała do swego dorobku drużyna ze Skarpy. Biomasa skromnie, 2:1 ograła outsidera rozgrywek Myśliwca Gostycyn. Dla Biomasy do siatki trafiali: Grzegorz Łaszczyk i Adrian Musiał. Aż 8 bramek zobaczyli kibice w Komierowie, a ich pupile zremisowali z dotychczasowym liderem Gryfem Sicienko. To był zresztą szalony mecz, bowiem gospodarze do przerwy gromili faworyta 4:0, po dwóch golach Krystiana Kaczorka oraz jednym Mateusza Meli i Tomasza Hermana. Mecz w drugiej połowie był niezwykle dramatyczny bowiem za dwie żółte kartki z boiskiem pożegnał się bramkarz miejscowych Bartosz Lipiński, a goście wyrównującego gola strzelili w ostatniej akcji meczu.

6 goli padło w spotkaniu LKS Kęsowo - Gwiazda Sypniewo. Mimo, że goście prowadzili przez większą część meczu, podzielili się punktami z gospodarzami. Dla sypniewian strzelali: Patryk Koniec, Jan Wiepszkowski i Emilian Wilczek.

B klasa (Bydgoszcz 1) - 8. kolejka Sokół Nowy Dwór - Victoria Mąkowarsko 4:0, TKP Tuchola - Łokietek Wierzchucin Królewski 4:0, LKS Kęsowo - Gwiazda Sypniewo 3:3, Biomasa Skarpa - Myśliwiec Gostycyn 2:1, Taxus Komierowo - Gryf II Sicienko 4:4, Fuks Wielowicz - KS Kawle 0:2. Olimpia Wtelno - pauza.
Tabela 1. TKP Tuchola 8 18 24-11 2. Gryf II Sicienko 7 17 23-11 3. Biomasa Skarpa8 15 12-9 4. KS Kawle 6 13 17-6 5. Łokietek Wierzchucin Król. 8 13 17-14 6. Fuks Wielowicz 7 12 23-12 7. Olimpia Wtelno7 11 13-9 8. Sokół Nowy Dwór 7 9 11-15 9. Gwiazda Sypniewo 8 8 13-21 10. Victoria Mąkowarsko 7 7 5-12 11. Taxus Komierowo 7 7 13-24 12. LKS Kęsowo 8 5 10-24 13. Myśliwiec Gostycyn 6 0 7-20

Ciężka przeprawa lidera

W 7. kolejce sępoleńskiej "powiatówki" najciekawiej było w Orzełku, gdzie miejscowa Victoria podejmowała lidera z Zamartego. Mecz był niezwykle emocjonujący i stał na wysokim poziomie. Pierwsi do siatki trafili gospodarze (Łukasz Tomasz), ale potem strzelali już przyjezdni. Przed przerwą gole dla HZ zdobywali: Mateusz Szupiński i Daniel Herman, a tuż po wznowieniu gry Błażej Odyja. Rozmiary porażki zdołał zmniejszyć Marcin Szreder, ale do remisu nie udało się już gospodarzom doprowadzić. Wysoko swoje mecze wygrały zespoły plasujące się tuż za plecami HZ. Sosenka Sośno zwyciężyła 5:0 Orła Dąbrowę, a LZS Piaseczno 8:1 rozgromiło WKS Wałdowo. Hat tricka w tym meczu ustrzelił Sławomir Kurzyński.

Wyniki 7. kolejki: Fireman Zabartowo/Pęperzyn - Fuks II Wielowicz 2:3, WKS Wałdowo - LZS Piaseczno 1:8, Obrol Obkas - LZS Lutówko 1:0, LZS Płocicz - Time Lubcza 2:0, Orzeł Dąbrowa - Sosenka Sośno 0:5, Victoria Orzełek - HZ Zamarte 2:3.

1. HZ Zamarte 7 18 27-11 2. Sosenka Sośno 7 15 23-7 3. LZS Piaseczno 7 15 33-11 4. Obrol Obkas 7 14 10-6 5. Victoria Orzełek 7 14 19-7 6. LZS Płocicz 7 14 20-9 7. Time Lubcza 7 12 27-13 8. Fuks II Wielowicz 7 6 10-32 9. LZS Lutówko 7 4 13-20 10. Orzeł Dąbrowa 7 4 10-24 11. Fireman 7 3 13-34 12. WKS Wałdowo 7 1 6-37

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska