pomorska.pl/grudziadz
Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
Ciężki rok za nimi
Pracownice działu kas grudziądzkiego Carrefoura zostały posądzone o przywłaszczenie pieniędzy. Dostały "dyscyplinarki". Wygrały sprawę już w sądzie grudziądzkim, ale Carrefour odwołał się do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego w Toruniu. I też przegrał.
Radca prawny grudziądzkich kasjerek Andrzej Wasiliew wyjaśnia: - Wyrok jest ostateczny i Carrefour musi niezwłocznie wycofać zwolnienia dyscyplinarne oraz wypłacić im odszkodowania. Co do trybu rozwiązania umowy o pracę, to sprawa jest już ostatecznie i definitywnie rozstrzygnięta. Pozostaje tylko kwestia wysokości odszkodowań. Na razie mają przyznane za miesiąc. Jednak walczą w sądach już prawie rok, pozostając bez pracy. Trzem z nich należy się odszkodowanie za trzy miesiące, a czwartej, z powodu mniejszego stażu pracy, za miesiąc.
Kobiety zapowiadają, że będą też skarżyć Carrefour z powództwa cywilnego.
- Cieszymy sie bardzo, że nareszcie mamy tę sprawę za sobą - mówi z ulgą Magda Psiuk, jedna z pracownic, które dopięły swego - to prawie cały rok stresu i niepewności, czy sprawa zakończy się dla nas pomyślnie. Wierzyłyśmy jednak w sprawiedliwość i nadchodzące święta będą dla nas naprawdę radosne. Mimo, że z "plamą", jaką przez ten czas miałyśmy w świadectwach pracy, nie mogłyśmy zarabiać na życie. Imałyśmy się dorywczych zajęć. To był dla nas bardzo ciężki rok. Nikomu takiego nie życzymy. Jednego jesteśmy pewne. Warto walczyć w sądzie o swoje sprawy.