Spór związkowców z zarządem koncernu trwa już od dłuższego czasu. Jego powodem jest planowana
restrukturyzacja firmy. Niepowodzenie podczas rokowań sprawiło, że zastrajkowali dziś związkowcy z 10 spółek holdingu. W Grudziądzu nieczynne jest biuro obsługi klientów, nie można więc załatwić żadnej bieżącej sprawy, poza zapłaceniem rachunku, bo opłaty - jak zwykle - przyjmowane są w okienkach banku mieszczącego się w grudziądzkiej siedzibie koncernu energetycznego.
Stojący przed biurowcem młodzi ludzie, klientów z bardzo pilnymi sprawami, kierują pod inny adres. Tam uruchomiono dodatkowy punkt obsługi klientów.
- Zarządy spółek Grupy ENERGA od początku dążyły do zakończenia sporu. W tym celu przedstawiły związkom zawodowym projekt porozumienia, który zawierał m.in. propozycję podwyżki płac oraz ujednolicenie systemów wynagrodzeń. Wobec odrzucenia tych propozycji przez organizacje związkowe, władze Grupy poprosiły związki o przedstawienie własnej propozycji porozumienia. Zamiast tego związki zapowiedziały strajk - głosi komunikat podpisany przez Beatę Ostrowską oraz Alinę Geniusz-Siuchnińską z koncernu Energa.
