Arriva: - "List Związków Zawodowych MZK Grudziądz wzbudził nasz zdecydowany sprzeciw i zdziwienie"

Związkowcy MZK Grudziądz - przypomnijmy - w liście otwartym solidaryzują się z Maciejem Glamowskim, prezydentem Grudziądza i Radnymi Grudziądza w sprawie decyzji dotyczących ograniczenia liczby przystanków dla zewnętrznych przewoźników z ponad stu do ponad dwudziestu oraz popierają to, że współpraca miasta z Arrivą została zakończona. (Umowa wygasła w lipcu ub. roku.) Związki Zawodowe uważają bowiem, że zyski z usług transportu publicznego powinny zostawać w lokalnym "portfelu", a nie były transferowane do niemieckiego właściciela Arrivy.

Ponadto związkowcy MZK, podnosili że jakość świadczonych usług przewozowych była znacznie niższa niż MZK, choć wynagrodzenie Arrivy było wyższe.

ZZ MZK także wyraziły dezaprobatę dla decyzji wójta Gminy Grudziądz, Andrzeja Rodziewicza o "wypowiedzeniu porozumienia międzygminnego, rezygnacji z obsługi linii pozamiejskich przez naszą spółkę oraz udzieleniu bez wymaganego przetargu niemieckiej firmie z pominięciem lokalnych przewoźników".

Arriva wydała oświadczenie

Spółka Arriva przysłała oświadczenie, w którym odnosi się do tez zawartych w liście Związków Zawodowych MZK Grudziądz, kategorycznie się z nimi nie zgadzając.

Odnosząc się do umowy jaką miasto zawarło z Arrivą w 2009 roku, czytamy m.in. "Obsługę kontraktu miejskiego rozpoczęliśmy w roku 2009 na podstawie wygranego przetargu, w którym zaoferowaliśmy niższą stawkę niż MZK Grudziądz, a do realizacji przewozów wykorzystywaliśmy zakupione z własnych środków, nowe autobusy".

- Biorąc pod uwagę 10-letni okres współpracy z miastem Grudziądz, nasze zaangażowanie na rzecz lokalnej społeczności oraz wysoką ocenę jakości naszej pracy przez mieszkańców, obecnie prezentowane informacje to dla nas zdecydowanie negatywne zaskoczenie noszące znamiona działania nieuczciwej konkurencji - mówi Joanna Parzniewska, rzecznik prasowy Arrivy.

Władze Arrivy odczytują zachowanie swojej konkurencji w jednoznaczny sposób. Czytamy: "Biorąc pod uwagę tło związane z konkurencyjnym względem nas charakterem nadawców listu, należy zauważyć, że opinie przedstawicieli związków zawodowych zawierają gotową tezę i służą ściśle określonym celom".

Arriva: Gmina Grudziądz rozszerzyła ofertę przewozową dla mieszkańców

Zewnętrzny przewoźnik odnosi się także do sprawy powierzenia mu wykonywania usług transportowych na terenie Gminy Grudziądz. - Gmina Grudziądz, uruchamiając własną komunikację skorzystała ze wsparcia Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Dzięki temu miała możliwość rozszerzenia oferty przewozowej i walki z wykluczeniem transportowym mieszkańców, przy równoczesnym racjonalnym wydatkowaniu środków publicznych - wyjaśnia Joanna Parzniewska z Arrivy. - W wyniku nowej umowy, mieszkańcy otrzymali więcej połączeń, elastyczny rozkład jazdy, a wszystko to jednocześnie przy niższej cenie biletów.

Arriva jednoznacznie też zapewnia, że dopełniła wszelkich formalności związanych z dostępem do przystanków na terenie miasta. Wniosek o wydanie zgody został złożony 1 grudnia ub. roku. Wówczas obowiązywała jeszcze "stara" uchwała Rady Miejskiej Grudziądza zezwalająca zatrzymywanie się zewnętrznych operatorów na ponad stu przystankach w Grudziądzu. Radni Grudziądza zmienili ją w połowie grudnia ub. roku zezwalając zatrzymywanie się obcych przewoźników raptem na ponad 20 przystankach.

- Zablokowanie możliwości korzystania z przystanków przez pasażerów gminy (dokonane już po naszym wniosku o ich udostępnienie) oraz przedłużanie procesu rozpatrzenia wniosku jest w naszej opinii trudne do racjonalnego uzasadnienia. Podkreślamy, że do dziś wniosek ten nie został rozpatrzony - zaznacza Joanna Parzniewska, rzeczniczka Arrivy.

Dla dobra mieszkańców

Na koniec oświadczenia władze Arrivy apelują o niewydawanie krzywdzących opinii wobec tej firmy i umożliwienie realizacji usług przewozowych zgodnie z umową z Organizatorem. - Ale przede wszystkim zgodnie z potrzebami mieszkańców Gminy Grudziądz.
Działajmy wspólnie w ich interesie - kwituje Joanna Parzniewska.