Kilka straganów zostało przez administrację otoczonych siatką ogrodzeniową, aby uniemożliwić dojście do nich. Ich właściciele nie zamierzają jednak rezygnować z handlu zniczami i kwiatami. Odczepiają siatkę, aby wpuszczać klientów. Przeciw temu interweniują natomiast pracownicy administracji targowiska, Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami.
Wulgaryzny, rękoczyny (?)
Dziś (niedziela) przed południem emocje znowu sięgnęły zenitu. Przedstawiciele administracji wezwali firmę ochroniarską. Jak relacjonują świadkowie, posypały się wulgaryzmy. Niektórzy mówią też o rękoczynach, ale inni z kolei zaprzeczają, aby ktoś użył siły.
Powoli znika foliowe miasteczko przy cmentarzu
Na miejscu interweniowała policja. I to dwukrotnie - o godz. 8, a potem około 10. Druga interwencja trwała niemal trzy godziny.
- Nie rozstrzygamy kto w tym sporze ma rację. Funkcjonariusze pouczyli obie strony. Jeśli doszło do rękoczynów, osoby czujące się poszkodowanymi mogą złożyć stosowne zawiadomienia - mówi nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzecznik policji.
Pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie.
Spór trwa od wakacji
Kontrowersje na targowisku to efekt szeroko opisywanego przez nas sporu, który trwa już od lata. Nie wszyscy handlowcy zgodzili się bowiem przyjąć warunki jakie - przejmując administrowanie cmentarnym targiem - postawiło im Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami. O to, czy handlowcy ci mają prawo prowadzić interes w tym miejscu, strony spierają się m.in. w sądzie. MPGN natomiast stara się utrudniać handel osobom, które - w przekonaniu administracji - powinny zostać stąd eksmitowane.
Kupcy, którzy podpisali umowy z MPGN, handlują bez problemów w miejscach wskazanych im przez administrację, więc grudziądzanie wybierający się na groby swych bliskich nie muszą się martwić o to, czy będą mieli gdzie kupić znicze i kwiaty.
Otwarto pierwszy pawilon
Handel ruszył też w pierwszym pawilonie wybudowanym na targowisku, na zlecenie MPGN-u. Jak twierdzą kupcy, miejsca w pierwszym drewnianym domku dostali jednak "nowi" handlarze, a nie ci, którzy pracują przy cmentarzu od lat.
Docelowo drewniane pawilony mają zastąpić foliowe namioty, w których od lat prowadzony jest handel przy największym grudziądzkim cmentarzu.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców