- Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policji, poręczenie majątkowe w wysokości 1000 złotych i zakaz opuszczania kraju - informuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzeczniczka prasowa policji.
Przeczytaj także:[Podpalił żłobek, sklepy meblowe i samochody. Właśnie wpadł w ręce policji
Grudziądzanin wpadł w ręce policjantów w środę. Wcześniej z mundurowymi skontaktowała się właścicielka jednej z restauracji.
- Poinformowała, że od początku marca otrzymuje telefony i sms-y z groźbami spalenia lokalu w przypadku jeśli nie przekaże 3,5 tys.zł - dodaje rzeczniczka policji w Grudziądzu.
[Wiadomości z Grudziądza](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=GRUDZIADZ01)
Już po paru godzinach grudziądzcy funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o to przestępstwo. Okazało się, że był akurat w trakcie pisania kolejnego sms-a ze swoimi żądaniami**.
**](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120123/INOWROCLAW01/661299272)