https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Idź do psychiatry! To normalne

Maryla Rzeszut
Widząc świat tylko w czarnych barwach człowiek chory na depresje może popełnić samobójstwo. Nie musi dojść do najgorszego. Trzeba tylko w porę zgłosić się po pomoc do specjalisty.
Widząc świat tylko w czarnych barwach człowiek chory na depresje może popełnić samobójstwo. Nie musi dojść do najgorszego. Trzeba tylko w porę zgłosić się po pomoc do specjalisty. Maryla Rzeszut
- Nie śpię, nic mnie nie cieszy, straciłam radość życia - martwi się Halina, 44-letnia grudziądzanka. - Może to depresja. Nie idę do lekarza w obawie, jak odbierze to mój szef w pracy!

Kobieta boi się, że ujawniając swój problem zostanie uznana za gorszego pracownika, a nie daj Boże, szefostwu przyjdzie do głowy ja zwolnić! - Coraz więcej osób nie ma żadnych oporów, by przyjść do psychiatry po pomoc. Uważają to za rzecz najzupełniej normalną. I to cieszy. Martwi natomiast, że przybywa depresji sytuacyjnych, wywołanych zwolnieniem z pracy, niemożnością spłaty kredytów czy utratą mieszkania, utratą kogoś bliskiego. Wiele osób nie wie, że ma depresję. Cierpią, siedzą w domu. Sami sobie z nią nie poradzą - ostrzega dr Jolanta Janas, ordynator dziennego oddziału psychiatrycznego przy ul. Kalinkowej w Grudziądzu- Depresja się rozwija i, w najgorszym przypadku, człowiek widząc świat w czarnych barwach, może targnąć się na swoje życie.

Przeczytaj także: Była pracownica PUP w Tucholi: Bałam się o swoje zdrowie

W szpitalnym, dziennym oddziale psychiatrycznym jest 35 miejsc i leczy się regularnie 35 osób. Czasem więcej. Na różne schorzenia psychiczne, w tym poważne depresje.

Antydepresyjny Telefon Zaufania: 22 654 40 41 prowadzi od 9 lat fundacja Itaka. W każdy poniedziałek i czwartek w godz. 17- 20 dyżurują pod nim lekarze psychiatrzy. Nie leczą przez telefon, ale wysłuchają, doradzą, wskażą miejsca, gdzie można uzyskać pomoc w walce z chorobą.


Przyjmą bez skierowania

- Sporo jest poradni zdrowia psychicznego w Grudziądzu: specjalistyczna w Węgrowie i w przychodni wojskowej. Do takiej poradni idzie się bez skierowania. Pacjent może też pójść z problemem natury psychicznej do lekarza pierwszego kontaktu, a ten - jeśli trzeba - pokieruje do specjalisty. Na oddział przy ul. Kalinkowej skierowanie trzeba mieć. Chory w ciągu dnia przyjmuje leki i poddawany jest terapii. Nie musi spać na oddziale. Szybciej zdrowieje, jeśli wraca na noc do domu, do najbliższych.

Akcja "Nie jesteś sama w depresji" trwa od 6 do 13 listopada. Prowadzi ją Fundacja Itaka. - W Grudziądzu stawiamy raczej na codzienny, a nie akcyjny kontakt z pacjentami. W 2010 r mieliśmy wielką akcję, a zgłosił się raptem... jeden człowiek. I to zdrowy - argumentuje dr Janas. - Ale problem z nieleczoną depresją jest i to duży. Ludzie muszą wiedzieć, do kogo w każdej chwili mogą przyjść.

Powiatowe Centrum Psychiatrii powstaje w Węgrowie

- Osoby przybite stresami, problemami życiowymi, mają słabszą psychikę, co powoduje inne choroby: serca, krążenia, wrzody żołądka - uświadamia Marek Nowak, dyrektor szpitala. - przybywa pacjentów nie tylko psychiatrom, ale kardiologom czy gastrologom. Poprawimy opiekę medyczną w tej sferze, kiedy powstanie w Grudziądzu Powiatowe Centrum Psychiatrii. W Węgrowie budujemy dwa oddziały psychiatryczne: dla dorosłych (męski i kobiecy) oraz dla dzieci i młodzieży. Przeniesiony zostanie dzienny oddział z Kalinkowej.

Wraz z poradnią, cały kompleks psychiatryczny będzie w jednym miejscu. - Mimo, że społeczeństwo z coraz większym zrozumieniem traktuje ludzi odwiedzających psychiatrów, zapewniać będziemy pacjentom, zwłaszcza dzieciom i młodzieży szkolnej, anonimowość - deklaruje Marek Nowak.

Podkreśla też, że podłoże wielu innych chorób jest w stanie psychicznym czlowieka: - W USA pacjenta z wrzodami żołądka czy dwunastnicy leczy także psychiatra. Choroba bowiem wynika często z nieradzenia sobie ze stresem, warunkami życia codziennego. Silna osobowość, która nie poddaje się stresom, jest też zdrowsza.

Centrum powinno ruszyć za rok, najpóźniej w grudniu.

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
maja
U nas niestety to wciąż powód do napietnowania przez otoczenie i wiele osób nie chodzi do psychologa czy psychiatry chociaż to choroba jak każda inna . To prawda że Polacy sa pod tym względem zacofani , zaścianek jednym słowem
e
ewa
dla wielu psychiatra, to lekarz od "czubków" - oczywiście , bo Świecie, bo ul. Kalinkowa , bo, bo - ale czy wdowa/wdowiec, którzy nie potrafią sobie poradzić z samotnością , to "czubki" ; czy opuszczona kobieta, matka dzieci , która nie potrafi zasnąć od tygodni , to "czubek" ; czy inni z wieloma "lękami życiowymi " , to "czubki " - koRZystam od wielu lat z pomocy psychiatry w "prowadzeniu" choroby mojej mamy i .. i dziekuję bardzo, że są tacy lekarze , którzy nam pomagają w opiece nad ludźmi "SŁABSZYMI psychycznie" - dziękuję bardzo pani doktor Beacie Semrau - już ona wie jak pomaga "SWOIM ORŁOM"
J
Jacek
Psychiatra bądź psycholog obawa skrępowanie?
Nasz kraj niestety w tych sprawach jest bardzo zacofany!
Na zachodzie to norma że każdy człowiek ma swojego psychologa.
Taka osoba pomaga w wielu sprawach, tylko u nas traktuje się osobę która korzysta z takiej pomocy za odrzut społeczny, skreśla się je z normy życia?
Wiele ludzi również myli zawód psychiatry z psychologiem.
Nam ludziom pierwsze skojarzenie osoby która była u psychologa bądź psychiatry to czubek, świecie, psychiatryk!!!!!!
To wielki błąd!!!!! Ale powoli dorośniemy i do tego!
u
ulka
Życie daje coraz bardziej popalić i ludzie nie wytrzymują
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska