Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Ile będą nas kosztowały "trzynastki"? 9 mln zł!

Przemysław Decker
sxc
- Jest ciężko, więc cieszę się, jak dostaję wypłatę na czas. O dodatkowym wynagrodzeniu mogę tylko pomarzyć - mówi Marek, który pracuje w firmie budowlanej.

Mężczyzna wykonuje różne prace: kładzie chodniki, remontuje budynki, jak trzeba chwyta za łopatę i kopie rowy. Robotę ma ciężką, ale cieszy się, że przynajmniej razem z rodziną mają co włożyć do garnka.

- W prywatnej firmie jest tak, że szef czasami ma kłopot ze zgromadzeniem pieniędzy na wypłaty. Jesteśmy zadowoleni, że pensje udaje mu się wypłacać na pierwszego - mówi mężczyzna.

Czy chciałby dostawać "trzynastkę"?

- Kto by nie chciał - odpowiada z uśmiechem na twarzy. Ma jednak świadomość, że to nierealne, bo gdyby taki obowiązek dotyczył także sektora prywatnego, wielu pracodawców poszłoby z torbami.

Urzędnicy jeszcze nie dostali pensji

Z torbami nie może pójść "budżetówka", dlatego jej pracownicy mogą liczyć na dodatkowe wynagrodzenia. W naszym mieście zostaną one wypłacone najprawdopodobniej jeszcze w lutym albo na początku marca.

Wszystko zależy od tego, kiedy na konto Ratusza wpłyną pieniądze z subwencji oświatowej.

Niezależnie od tego, faktem jest, że "trzynastki" będą grudziądzkich podatników słono kosztowały.

- Na dodatkowe wynagrodzenie zostanie przeznaczona kwota 9 milionów złotych, z czego 6,6 mln zł zostanie wypłacone nauczycielom i pracownikom niepedagogicznym - informuje Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego.

Trzynastka stanowi 8,5 proc. rocznego wynagrodzenia. Średnio na rękę wychodzi więc zwykła, miesięczna pensja. Najwięcej dostaną ci, którzy mają najwyższe uposażenia.

Najbardziej zadowolony powinien być prezydent Robert Malinowski. Na jego konto wpłynie około 10 tysięcy złotych. Dla porównania, młodszy referent może liczyć na około tysiąc złotych.

Dodatkowe wynagrodzenia dostają nie tylko urzędnicy, ale także pracownicy podległych Ratuszowi jednostek i zakładów.

"Trzynastki" przysługują także pracownikom biur poselskich i senatorskich.

Żadne zmiany się nie szykują

Dodatkowe wynagrodzenia wypłacane z mocy ustawy, którą mogą zmienić jedynie parlamentarzyści.

Czy jednak tego chcą ? O to zapytaliśmy grudziądzkiego posła rządzącej Platformy Obywatelskiej.

- Władze samorządowe nie mają wyjścia, bowiem do wypłaty "trzynastek" zobowiązują je przepisy - mówi Janusz Dzięcioł.

I dodaje zarazem, że zawsze był przeciwny ekstra pensjom dla "budżetówki"

- Tego przywileju nie powinno się jednak ludziom odbierać, gdyż jest to prawo nabyte. Pracownicy się do niego przyzwyczaili - dodaje parlamentarzysta.

Poseł Dzięcioł przekonuje, że PO nie przymierza się do zmiany przepisów w sprawie dodatkowych pensji.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska