Mieszkańcy wezwali strażaków, by zapobiegli zatruciu wody. Ratownicy użyli sorbentów, ale najbardziej przydatne okazały się... wiaderka, do których zbierali olej z powierzchni akwenu.
Akcja była czasochłonna. Strażacy oczyścili wodę, na ile to było możliwe. Jednak niewielka część oleju popłynęła z prądem do Wisły.
Czytaj e-wydanie »