Kandydat na prezydenta miasta ogłosił je podczas konwencji wyborczej, która odbyła się w teatrze.
Szef SLD w dość długim przemówieniu przedstawił główne tezy programu wyborczego. Najważniejszy jego punkt to walka z bezrobociem. Ponadto Mizera chce m.in. zreformować Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami, obiecuje pozyskiwać więcej pieniędzy z Unii Europejskiej i podnieść płace w sferze samorządowej.
- Jeśli ktoś mnie zapyta, czy ważniejsze jest podnoszenie ludziom wypłat czy np. wymiana kostek i cokołu na rynku głównym, to odpowiem, że to pierwsze - mówił Mizera.
Poinformował on także, że jego żona Małgorzata Malinowska-Mizera będzie walczyła o mandat radnej z list SLD. To niezwykłe, bo obecnie jest ona radną klubu Prawo i Sprawiedliwość/Ruch dla Grudziądza. Za rządów Andrzeja Wiśniewskiego pełniła funkcję wiceprezydenta miasta.