Salę główną teatru, gdzie odbyła się konwencja wyborcza, wypełnili m.in. kandydaci na radnych, urzędnicy, sympatycy PO i zaproszeni goście.
Wśród nich miał być były premier Donald Tusk, ale - jak napisał w odczytanym w teatrze liście - obowiązki nie pozwoliły mu na udział w konwencji.
"Nudna" prezentacja
Tomasz Lenz, szef PO w regionie był pewny swego. - Myślę, że Robert wygra w pierwszej turze. Pozostali kandydaci to hobbyści - podkreślił poseł Lenz.
Prezydent Grudziądza Malinowski prezentując przez ponad pół godziny swój program wyborczy nie porwał publiczności. Czego nie omieszkał zauważyć obecny w teatrze Jan Wyrowiński, wicemarszałek Senatu.
- Robert trochę nudno przedstawił swój program, ale on należy do ludzi, którzy robią, a nie mówią - uznał senator Wyrowiński.
Lawina obietnic
Rozmach zamierzeń prezydenta jest niezwykle szeroki, ale wiele obietnic już słyszeliśmy przed laty.
Przykłady?
- Planujemy budowę linii tramwajowej lub uruchomienie autobusów elektrycznych do szpitala. Zamierzamy pozyskać unijne środki na budowę centrum targowo-wystawienniczego wraz z torem kolarskim - powiedział prezydent.
Przypomnijmy, że budowa linii tramwajowej i toru kolarskiego znalazła się w programie Roberta Malinowskiego na lata 2006-2010.
Inne plany prezydenta to m.in. rewitalizacja budynków przy ul. Spichrzowej, kolejny etap renowacji Góry Zamkowej, remonty następnych ulic, plantów przy al. 23 Stycznia oraz budowa ścieżki rekreacyjno-rowerowej wokół Jeziora Rudnickiego.
Mało o problemach
Robert Malinowski zapowiedział dalszy rozwój szpitala przez szkolenie kadry medycznej. O planach związanych z rozwiązaniem problemu długu lecznicy, który w czerwcu wyniósł niemal 370 mln zł, jednak nawet nie wspomniał.
Prezydent ogólnikowo potraktował także temat walki z bezrobociem, a jeszcze cztery lat temu był to jeden z jego głównych priorytetów.
Ani słowa uczestnicy konwencji nie usłyszeli również na temat jednego z najtrudniejszych i zarazem najbardziej kosztownych projektów: budowa Solanek w Lesie Rudnickim
Czytaj e-wydanie »