https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Marek Sikora wytoczy proces radnemu Wiśniewskiemu

Przemysław Decker
Prezydent Grudziądza wystąpi do Urzędu Zamówień Publicznych, aby skontrolował on powiązania Marka Sikory z firmami "Uspol-Vision" oraz "Inżdróg". Prosi o to sam wiceprezydent.

Wiceprezydent Marek Sikora jako ekspert w dziedzinie elektroenergetyki świadczy usługi dla grudziądzkiej firmy "Uspol- Vision". Sprawdza wykonywane przez nią projekty instalacji elektrycznych. Projekty od "Uspol-Vision" zamawia m.in. firma "Inżdróg", która w ostatnim czasie wygrała w Grudziądzu trzy przetargi. Pisaliśmy o tym w tekście "Podejrzana fucha prezydenta" z 3 czerwca.

Wiceprezydent przygotował obszerne wyjaśnienia i złożył je swojemu przełożonemu - Robertowi Malinowskiemu. Marek Sikora przyznaje w nich, że współpracował z firmą "Uspol-Vision", ale tylko przy okazji inwestycji realizowanych poza Grudziądzem. Oświadcza także: "Nigdy nie byłem pracownikiem, nie łączyła mnie żadna umowa, nie miałem żadnych zleceń oraz nie otrzymywałem żadnego wynagrodzenia od firmy "Inżdróg".

Zarzuty bezpośredniej współpracy z firmą "Inżdróg" i ustawianie dla niej przetargów wiceprezydentowi publicznie postawił Andrzej Wiśniewski, radny klubu PiS/RdG.

"Po zapoznaniu się z wyjaśnieniami wiceprezydenta Marka Sikory i ich weryfikacji w świetle posiadanych dokumentów, stwierdzam, iż oskarżenia o korupcję są bezpodstawne i nie mają żadnego odzwierciedlenia w stanie faktycznym" - pisze Robert Malinowski. - Jednocześnie oświadczam, że przychylam się do wniosku wiceprezydenta Marka Sikory i niezwłocznie wystąpię do Urzędu Zamówień Publicznych z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli następczej dotyczącej procedur przetargowych wymienianych przez radnego Andrzeja Wiśniewskiego.

Wiceprezydent Sikora zapowiada pozew cywilny przeciwko radnemu Wiśniewskiemu o "bezpodstawne oskarżenia".

Komentarze 54

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Prawy
A sprawa trwa, trwa i trwa. to już nie do wytrzymania.
A
Aleksander Pawłowski
W dniu 28.06.2009 o 22:11, Aleksander Pawłowski napisał:

PO TZW. KONKURSIE NA PREZESA SOLANEK CZEKAM NA MOZLIWOŚĆ WYTOCZENIA PROCESU PRZEZ p. M. Sikorę/zapowiadowanego/ od grudnia ubiegłego roku... Czekam i nie mogę sie doczekać ????!!!!!!!!! Tak samo będzie z procesem w sprawie A.Wiśniewskiego !!!!! Pozdrawiam!!!


Oczywiście,"zapowiadanego"-pomyłka przepraszam.Jeszcze raz pozdrawiam!!!!!
A
Aleksander Pawłowski
PO TZW. KONKURSIE NA PREZESA SOLANEK CZEKAM NA MOZLIWOŚĆ WYTOCZENIA PROCESU PRZEZ p. M. Sikorę/zapowiadowanego/ od grudnia ubiegłego roku... Czekam i nie mogę sie doczekać ????!!!!!!!!! Tak samo będzie z procesem w sprawie A.Wiśniewskiego !!!!! Pozdrawiam!!!
W
Wezyr
Dobre pytanie, czy już jest proces przeciw AW, jak zapowiadał M. Sikora? Ale mam jeszcze drugie, czy prezydent Malinowski zlecił już kontrolę kontrowersyjnych przetargów do Urzędu Zamówień Publicznych, tak jak zapowiadał? Czy jednak dywan?
k
kawa
No jak ktoś coś wie o tym procesie ????????????????????
K
KOKS
A ten z MZK "Prezes" wytoczył czy wytoczy sprawę Panu Wiśniewskiemu - niech się nie ośmiesza bo już jest śmieszny.
P
Prawy
Czas płynie a nikt nie ma chęci wyjaśnienia sprawy. Jak zwykle na przeczekanie. Mają na za hołotę. Coś dla naszych jaśnie oświeconych włodarzy i nie tylko.
„Cham jest pod każdym względem zjawiskiem godnym najwyższej uwagi. Kim jest cham? Czym jest cham? Każdy ma z nim do czynienia na co dzień (nawet ów cham sam ze sobą), każdego z nas cham męczy, każdy musi się z chamem zmagać, każdy ma go dość. Ale jak go opisać? Jak ująć istotę chama w słowa, zważywszy, że dzisiejszy cham dlatego właśnie godny jest szczególnego zainteresowania, że wymykający się wszelkiej definicji? Nie gmatwając wywodu meandrami historii, możemy zauważyć ten oczywisty fakt, że jeszcze na początku ubiegłego wieku, cham, dumny zazwyczaj ze swojego chamstwa, podkreślał je strojem, językiem, a nader często specyficznym, bijącym od niego zapachem. Był bowiem chamem z dziada pradziada, chamem prawdziwym i szczerym, chamstwo przenikało jego całe jestestwo, od kołyski do trumny, a jego świat, był światem widzianym od początku do końca - po chamsku. To był cham! Mało! Był to ideał chama! Jakie czasy, jaki skrawek ziemi nie nosi śladów jego potwornego chamstwa? Jakie hordy morderców, od „piekielnych kolumn”, przez Einsatzgruppen, aż po bolszewików, nie korzystały z jego naturalnej tępoty umysłu, niezdolnego do głębszej refleksji i wykształcenia jakichkolwiek zahamowań! Był to – innymi słowy – dawny cham, cham rzetelny, cham prosty, cham w gruncie rzeczy mało zajmujący, cham, którego opis zająłby kilka najwyżej linijek. Dziś cham jest zjawiskiem znacznie bardziej skomplikowanym, wielowymiarowym. Cham przepoczwarzył się, zwielokrotnił w odmianach, zaszył pod niezliczoną ilością masek i niepostrzeżenie przeniknął w regiony ongiś dla niego całkiem niedostępne. Cham jest dziś wszędzie; co więcej, im wyższe sfery poddamy testowi na zawartość chama, tym więcej go znajdziemy, i to nie chama uporczywie, po chamsku, szukającego swego miejsca, próbującego wcisnąć się na salony bocznymi drzwiami, lecz chama dobrze urządzonego, chama paradującego w glorii chamstwa, z którego zdążył on uczynić najwyższą cnotę!Dlaczego nie skrywa on wstydliwie swojego chamstwa, dlaczego obnosi się z nim, oczekując dlań uwielbienia? Żeby to zrozumieć, musimy zdać sobie sprawę, że cham dzisiejszy bezpowrotnie zatracił poczucie własnej, chamskiej tożsamości. Pozostając w pełni i do głębi chamem, nie mając jednak świadomości własnego chamstwa, cham przestał być chamem sam dla siebie! Jakże więc ma się cham wstydzić swego chamstwa, które – w świadomości własnej – już dawno utracił, zniweczył, zrzucając chamskie odzienie, polewając się w nadmiarze perfumami, które przytłumiły jego chamski zapach? Oto jest cham dzisiejszy, cham, który nawet nie wie, że jest chamem, cham o wiele groźniejszy od swych dawnych wcieleń, bo całkowicie nieświadomy swojego chamstwa, cham jak dawniej tępy, wyzuty z wyobraźni, zdolny do wszystkiego, lecz dodatkowo pozbawiony historycznych obciążeń! „
G
Gość
Napiszcie choć jedno słowo. Czy Pan M.S. wytoczył już proce Panu A.W. Jestem święcie przekonana, że akurat on nie poda do sądu, bo ma za dużo za uszami, a przy okazji wyszło by szydło z worka. Musiał się głośno wypowiadać o sądzie, bo po prostu nie miał wyjścia. Ale jak zauważyłam mówił wtedy bardzo cicho i spokojnie tak jakby by był z lekka przestraszony, a ten jego rubaszny uśmiech gdzieś zniknął. Myślę, że w końcu dowiemy się prawdy.
G
Gość
Przeciez to zwyczajny "szczekacz" - odszczeknąc, co slina na język przyniesie. Treść bez znaczenia, taki gówniarz z piaskownicy, który zawsze musi mieć ostatnie słowo. Nie poznaliście tego stylu przez 2 lata? Głębokości jego mysli, treści wypowiedzi? No to macie jeszcze 1,5 roku - tylko czy nie robi sie Wam juz niedobrze na widok otwieranego dziobka Sikory? Bleeeee
P
Prawy
Jak zwykle cisza.
o
on_z_grudziadza
Już dobry tydzień mija... i nic.
L
Lexus
właśnie, co z tym pozwem? Złożył już?
P
Prawy
Widać, że ratusz czeka na wyciszenie sprawy. A problem pozostanie. Oszukuje się nas, śmiejąc prosto w nos. Przecież prawo i przepisy są dla maluczkich, dużych nie śmią tknąć . Może wyszłoby wtedy zbyt dużo prawdy o innych przekrętach i nieprawidłowościach? Ręka, rękę myje.
o
on_z_grudziadza
Nie wiem dlatego żaden z "poszkodowanych" nie może złożyć zawiadomienia do prokuratury. Pismo takie nie wymaga całego sztabu prawników. Wystarczy napisać co jest nie tak i p. Wiśniewski wtedy musi się wykazać.
J
Jana
No właśnie , cały czas się zastanawiam, czy Pan Sikora złożył już pozew do sądu, bo póki co to zmobilizował do działania ZPNiUC INŻDRÓG s.c.
Ta firma w dzisiejszym wydaniu Gazety Pomorskiej zamieściła komunikat cyt:. w związku z pomówieniami i oszczerstwami jakie pod naszym adresem publicznie wygłasza Pan A.W. zdecydowanie protestujemy przeciwko szkalowaniu dobrego imienia firmy INŻDRÓG.................................postępowanie Pana A.W. jest niegodne wobec firmy i jej pracowników dlatego rozważamy możliwość obrony dobrego imienia firmy przed sądem. Myślę, że właśnie ta firma szybciej złoży pozew do sądu niż sam Pan vi-ce i oto właśnie chodzi aby znowu swoje sprawy załatwić czyimiś rękoma. Nie jestem do końca pewna ale uważam, że Pan M.S. nie złoży pozwu do sądu - poczeka jak dalej sprawy będą przebiegać. W końcu Pan Andrzej Wiśniewski w żadnym wypadku nie szkalował firmy , a tylko podkreślał w jaki sposób Pan M.S. dodatkowo zarabia, a jako pracownik samorządowy nie może mieć dodatkowej pracy i oto głownie chodzi Panu A.W. Myślę również, że naszym władzom troszkę obsuwa się grunt pod nogami i posuwają się do różnych rzeczy, m. in. do proszenia firmy aby ta umieściła ogłoszenie płatne. Chciałabym bardzo uwierzyć, że Pan u M. już nic nie pomoże.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska