Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Niepełnosprawni nadal będą długo czekać na orzeczenia

MARYLA RZESZUT [email protected] tel. 56 45 11 931
Ryszard Suchan rozpoczął walkę o przyspieszenie terminów posiedzeń Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności. - Długie czekanie to dla nas tragedia - mówi wprost.
Ryszard Suchan rozpoczął walkę o przyspieszenie terminów posiedzeń Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności. - Długie czekanie to dla nas tragedia - mówi wprost.
- Nie mogę czekać 2-3 miesiące na kolejne orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, gdy poprzednie wygasło - przekonuje Ryszard Suchan - gdyż w tym czasie mam nieważną kartę parkingową!

Inwalidzka karta parkingowa to dla naszego Czytelnika i wielu innych osób niepełnosprawnych, warunek poruszania się po mieście.

- Zwolnienie z opłat parkingowych pozwala mi na bezpłatne ustawianie auta, gdy jadę do przychodni, aptek i różne lekarskie konsultacje - podkreśla wagę problemu Ryszard Suchan - A jest ich bardzo dużo. Nie stać mnie na opłaty parkingowe. Nie zawsze starcza mi nawet na leki. Już raz parkowałem na kartę, której termin ważności minął. Wolę takiego stresu więcej nie przeżywać.

W Toruniu i Bydgoszczy kolejki mniejsze

Przepisy mówią, że wniosek o kolejne orzeczenie o stopniu niepełnosprawności należy złożyć miesiąc przed upływem ważności poprzedniego. Problem w tym, że w Toruniu i Bydgoszczy niepełnosprawni nie muszą czekać miesiącami na zwołanie zespołu orzekającego. Dlaczego więc w Grudziądzu czekają?

- Staram się posiedzenia zwoływać na tyle często, by inwalidzi zachowali ciągłość zaświadczenia o niepełnosprawności - zapewnia Dagmara Rozmarynowicz, szefowa Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Grudziądzu - jednakże mamy problem w przekonaniu miejscowych lekarzy do zasiadania w naszym zespole. W tym roku już dwóch zrezygnowało. Pozostało sześciu. Jeśli nawet znajdę nowych chętnych lekarzy, to najbliższe przeszkolenie na certyfikat będą mogli odbyć dopiero w listopadzie. Toruń czy Bydgoszcz to ośrodki, w których lekarzy jest więcej.

Przekroczone terminy

- To prawda, ale i niepełnosprawnych jest w tych miastach więcej - pisze w mailu do redakcji żona inwalidy, Alina Lewandowska - a w Grudziądzu zarówno w przypadku ponownego złożenia wniosku, jak też ubiegania się o orzeczenie po raz pierwszy, ludzie zmuszeni są oczekiwać dłużej, wbrew przepisom. Przecież termin na załatwienie nie powinien przekroczyć miesiąca, a tylko w przypadkach wyjątkowo skomplikowanych - dwóch miesięcy.

Dagmara Rozmarynowicz zaznacza, że kierowany przez nią zespół zbierał się w ubiegłym roku o 200 razy częściej, niż w roku 2008 i wydał 2.600 orzeczeń: - Bywa, że zbieramy się dwukrotnie w ciągu dnia, a niektóre przypadki są szczególnie skomplikowane.

Gwarancji szybszego załatwiania spraw dać, niestety, nie może.

- Zespół grudziądzki nie pracuje źle - uważa przewodnicząca Wojewódzkiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Bydgoszczy Aleksandra Peoplau - śledzimy terminy posiedzeń. Dopilnujemy, by pan Ryszard Suchan otrzymał w Grudziądzu nowe orzeczenie odpowiednio szybko.

Co jednak z pozostałymi niepełnosprawnymi, którym też zależy na czasie? Już zgłaszają siędo redakcji kolejni inwalidzi, będący w podobnych, albo i trudniejszych sytuacjach. Długie czekanie na orzeczenie oznacza dla nich miesiąc lub dwa bez karty parkingowej, co jest dramatem, gdy mają zaciągnięte kredyty w bankach na leczenie. I ledwie je spłacają. Kosztem zdrowia.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska