https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Pobił 22-latka. Złapali go po 10 dniach

(PW)
Zatrzymanemu dziś mężczyźnie może grozić do 3 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymanemu dziś mężczyźnie może grozić do 3 lat pozbawienia wolności. KMP w Grudziądzu
Grudziądzcy policjanci zatrzymali dziś (14 maja) drugiego ze sprawców pobicia 22-letniego mężczyzny, do którego doszło 4 maja. Jego kompan, z którym wspólnie dotkliwie pobili młodego grudziądzanina przebywa już za kratkami.

Przypomnijmy, że do pobicia doszło 4 maja około godz. 22.55 na ul. Królewskiej w Grudziądzu. Do stojącego na przystanku tramwajowym 22-latka podeszło dwóch mężczyzn. Bez powodu zaczęli go bić i kopać. Policję o zajściu powiadomił anonimowo przechodzień. Na widok radiowozu sprawcy uciekli. Pobity natomiast trafił pod opiekę lekarzy.

Czytaj też: Grudziądz. Pobity do nieprzytomności 15-latek trafił do szpitala

7 maja zatrzymany został jeden ze sprawców. Okazało się, że w kwietniu tego roku dokonał on już rozboju i wówczas prokurator objął go dozorem policyjnym. Tym razem mundurowi złożyli w prokuraturze wniosek o tymczasowe aresztowanie napastnika. Decyzją sądu 9 maja trafił on za kratki na 2 miesiące.

Dzisiaj (14 maja) kryminalni zatrzymali drugiego z mężczyzn. Niebawem usłyszy on zarzut i zostanie przesłuchany. Może mu grozić do trzech lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
hehe drugiego wypuścili na wolność. parodia. dozór dostał kolo. Dobry przykład że prawo nic nie znaczy i można dokonać takiego przestępstwa i wychodzi się tego samego dnia do domku jak nigdy nic. No gratulację dla sądu i prokuratury.
R
Richard
do autora artykułu PW - na przystanku autobusowym a nie tramwajowym
g
grażynaa
Według arykułu jeden ze sprawców dokonał niedawno przestępstwa rozboju, co jest mocno poważnym przestępstwem o wysokim zagrożeniu karą, a on sobie spokojnie przebywał na wolności za zgodą i wiedzą organów ścigania. Policja, straż miejska, prokuratury i sądy cierpią na niemoc sprawczą wobec chuligaństwa i braku szacunku dla podstaw prawa i współżycia społecznego - kara grzywny dla obywatela przekraczającego prędkość samochodem jest niewspółmiernie wysoka w porównaniu z karą dla takich bandytów. Dodam jeszcze, że dużo łatwiej wyegzekwować pieniądze od "normalnego" obywatela, niż jakąkolwiek inną (zarówno ekonomiczną jak i wolnościową) od chuligana.

to znaczy, że prawo jest do niczego (nie używając już mocniejszych słów), skoro nie można go wyegzekwować
M
Michu_Gru
Według arykułu jeden ze sprawców dokonał niedawno przestępstwa rozboju, co jest mocno poważnym przestępstwem o wysokim zagrożeniu karą, a on sobie spokojnie przebywał na wolności za zgodą i wiedzą organów ścigania. Policja, straż miejska, prokuratury i sądy cierpią na niemoc sprawczą wobec chuligaństwa i braku szacunku dla podstaw prawa i współżycia społecznego - kara grzywny dla obywatela przekraczającego prędkość samochodem jest niewspółmiernie wysoka w porównaniu z karą dla takich bandytów. Dodam jeszcze, że dużo łatwiej wyegzekwować pieniądze od "normalnego" obywatela, niż jakąkolwiek inną (zarówno ekonomiczną jak i wolnościową) od chuligana.
M
Mariusz
Jak malo odpowiedzialnym trzeba byc, zeby o tej godzinie w takim miejscu stać na przystanku.

To miasto pełne jest chołoty, dresiarstwa, które leje po mordach ludzi za nic. Czasem kończy się to bardzo źle.

Dlaczego na takich ulicach jak Królewska- nie jest zielono od policyjnych kamizelek?

Jakiś czas temu wyprowadziłem się z Grudziądza do Anglii- Policja na koniach, na rowerach, patrole piesze, radiowozy, nie da się tego nie zauważyć. W końcu mogę bezpiecznie z rodziną pójść na spacer, mimo, że tak naprawdę jestem w obcym kraju.

Serce mi pęka jak pomyślę, co dzieje się z naszym Grudziądzem. Człowiek nie może spokojnie przejść się nawet po mieście. To jest po prostu straszne!

Ale w UM zamiast zająć się poważnymi sprawami- BEZPIECZEŃSTWEM, ruszeniem rynku pracy, wydaje się kasę na łątanie ulic, mimo, iż taki tak nie widać żadnego efektu.

Dwa tygodnie temu w niedziele odwiedziłem rodzine. Jadąc TAXI przez Chełmińską widziałem kilku typów w bramach, godzina 12 w południe. Zakazene mordy, które jestem przekonany czekały na okazję.

Rynek godzina 17 pusty- 3 osoby, dwóch dresów którzy dziwnie się na mnie patrzyli i jeden starszy Pan.

Cieszę się, że dotarłem z portfelem i komórką do domu rodziców.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska