https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Radni pytali o nagrody, jakby urwali się z choinki

Przemysław Decker
Piotr Bilski/ Archiwum
Czy niektórzy grudziądzcy rajcy nie czytają gazet i nie oglądają telewizji? Kto był na sesji musi powiedzieć: tak!

Podczas obrad wróciła sprawa nagród, które prezydent Robert Malinowski przydzielił swoim współpracownikom. Przypomnijmy, że sprawę 20 września ujawniła "Pomorska".

Premie zostały przyznane pięciu urzędnikom, którzy mieli największy wpływ na to, że otrzymaliśmy dotację do budowy pozostałych odcinków Trasy Średnicowej.

Wiceprezydent Marek Sikora, na rękę otrzymał 5,8 tys. złotych. Na konto Sylwii Łazarczyk, dyrektora Zarządu Dróg Miejskich wpłynęło 4,1 tys. Jacek Wrzos, naczelnik Wydziału Funduszy Europejskich dostał 3,4 tys.. Jarosławowi Murgale i Jackowi Bederskiemu prezydent przyznał po 2,1 tys.

Idąc śladem "Pomorskiej" sprawę podjęła większość grudziądzkich mediów. Mimo to na środowej sesji radni sprawiali wrażenie jakby o nagrodach nie wiedzieli nic, albo bardzo mało.

Witold Kraśniewski z klubu Prawo i Sprawiedliwość/Ruch dla Grudziądza mówił, że słyszał o nagrodach od mieszkańców i chciałby dowiedzieć się szczegółów.

Kto, ile i za co dostał premię chciał wiedzieć również Michał Czepek, rajca Platformy Obywatelskiej.

- Brakiem tej wiedzy u swoich samorządowych kolegów zdziwiony był Henryk Szram, radny niezależny. - Byłem dwa tygodnie na urlopie. Wróciłem, włączyłem telewizor i poznałem nazwiska i kwoty - mówił.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Katarynka- jeżeli rajcy nie czytaja lokalnych gazet , nie słuchaja lokalnego radia i nie ogladają miejskiej TV to znaczy ,że to kompletni idioci.A wtedy nalezy ich pozbawić władzy bowiem podejmują decyzje dotyczace ciebie, mnie i całego społeczeństwa chyba wyłącznie na czuja.

Rozliczmy wszystkich 21 listopada przy urnach. Pogońmy to towarzystwo to się przebudzą.
R
Rulo
To niemoralne. Arogancja władzy sięgneła zenitu. Byle do 21 listopada... Oj przewietrzy Was, przewietrzy.
[/quote
Otrzymanie nagrody za dobrze wykonaną pracę to wg ciebie niemoralne?Już na pierwszym semestrze psychologii nauczą cię, że nagradzanie jest formą wpływania na podwładnych i sposobem zachęty do wydajnej pracy.Ostatni czytalem, jak to włocławscy radni cieszyli sie ,że dostali OGROMNE wsparcie w postaci ok 120 mln zł na budowę dróg w mieście.A Grudziądz dostał ok 160 choć mniejszy i nie lezy na głównych szlaku z północy na południe.To dlaczego nie nagrodzić tych, którzy naprawdę coś wnieśli w ten sukces?Chyba, że finansowanie rozbudowy miasta i jego modernizacji jest dla niektórych nie na rękę- ale cóż mozna na to poradzić, że dla checi władzy woleliby Grudziądz z dziurawymi ulicami, ruinami opuszczonych koszar i kulawymi torami tramwajowymi.
M
Michał
A Gazeta Pomorska dziwi się jakby to były wakacje i sezon ogórkowy. A co to? Jest w Grudziądzu obowiązek czytania gazet i oglądania telewizji? Pytali, bo nie czytali i nie oglądali. I to wszystko. A skoro mieszkańcy chcą wiedzieć za co i za ile dostają dodatkowe nagrody nieudacznicy z urzędu, to trzeba o to pytać. I sto razy to mało. Pomorska najwyraźniej się obraża, że się jej nie czyta. Bez sensu.

Katarynka- jeżeli rajcy nie czytaja lokalnych gazet , nie słuchaja lokalnego radia i nie ogladają miejskiej TV to znaczy ,że to kompletni idioci.A wtedy nalezy ich pozbawić władzy bowiem podejmują decyzje dotyczace ciebie, mnie i całego społeczeństwa chyba wyłącznie na czuja.
T
To niemoralne
To niemoralne. Arogancja władzy sięgneła zenitu. Byle do 21 listopada... Oj przewietrzy Was, przewietrzy.
G
Gość
Jak to jest za wykonywanie swoich obowiązków można domagać się premii (ZNACZNYCH )To tylko jest możliwe u nas ,ale mają do tego tylko prawo tylko nieliczni!
b
baj pomorski
A Gazeta Pomorska dziwi się jakby to były wakacje i sezon ogórkowy. A co to? Jest w Grudziądzu obowiązek czytania gazet i oglądania telewizji? Pytali, bo nie czytali i nie oglądali. I to wszystko. A skoro mieszkańcy chcą wiedzieć za co i za ile dostają dodatkowe nagrody nieudacznicy z urzędu, to trzeba o to pytać. I sto razy to mało. Pomorska najwyraźniej się obraża, że się jej nie czyta. Bez sensu.

300% racji!!! już dobrych parę miesięcy temu gazeta zeszła na psy omijając "trudne" dla władzy tematy, dotyczące lokalnych problemów i właśnie sprawowania tej władzy ! Zrejterował wówczas pan Ernestowicz i wydawało się, że można liczyć tylko na pana Deckera, a tu masz, on też zaczyna "wydziwiać". Weź się droga gazeto za robotę i rób to, czego od ciebie oczekują czytelnicy, nie ustawaj w patrzeniu na ręce komu trzeba, trop podejrzane zachowania władzy i nie obrażaj się, a będa cię czytać mieszkańcy i radni. A pan, Panie Decker, ma szansę być ostoją obiektywizmu w lokalnych mediach i cieszyć się szacunkiem czytelników, ale niech się pan nie bawi w takie zagrywki jak przedmiotowy artykuł. Pozdrowienia
k
kataryna
"Wyborco" nie pisze (mówi) się "na tą" tylko "na tom"
g
gość
Mówi psując wizerunek Malinowskiego. Tak misternie budowany.Przeszkadza jak widzę.
k
katarynka
A Gazeta Pomorska dziwi się jakby to były wakacje i sezon ogórkowy. A co to? Jest w Grudziądzu obowiązek czytania gazet i oglądania telewizji? Pytali, bo nie czytali i nie oglądali. I to wszystko. A skoro mieszkańcy chcą wiedzieć za co i za ile dostają dodatkowe nagrody nieudacznicy z urzędu, to trzeba o to pytać. I sto razy to mało. Pomorska najwyraźniej się obraża, że się jej nie czyta. Bez sensu.
w
wyborca
Jeżeli na sali obrad są dziennikarze, radio lub kablówka to radni od razu robią się gadatliwi, nawet jak nic nie mają do powiedzenia, lub znają odpowiedź na zadawane pytania. Szczególnie teraz, czyli przed wyborami. Chorych na tą chorobę jest więcej radnych, m.in. radny Mizera.
G
GODA
choinka tuż tuż 2m i 24 dni
G
Gość
choinka tuż tuż
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska