- Jak utrzymać sprawność fizyczną i intelektualną, mając 70 lat? Pytam, bo 1 października obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Osób Starszych.
- A mnie już 75. rok na kark wchodzi! Ale czuję się młodo. I to jest właśnie recepta: żeby broń Boże, nie usiąść na stare lata w domu, w bamboszach, przed telewizorem. Trzeba prowadzić aktywny tryb życia. Być wśród ludzi, robić coś dla swojego środowiska, mieć do czynienia z młodzieżą. Jeśli angażuję się w organizację masowych biegów, z czego nie mam złotówki, to żeby coś robić dla ludzi, dla miasta. Tak kiedyś byliśmy wychowani, że trzeba działać społecznie. Nie zawsze pieniądz jest w życiu ważny, ale także radość, że się zrobiło coś potrzebnego. Metryka mi mówi, że nie powinienem już się w takie imprezy angażować, ale ja czuję, że mogę. Wciąż mam siłę, pomysły i energię.
- Skąd czerpie pan siłę na pracę w roli szefa komisji sportu w Radzie Miejskiej czy w Olimpii?
- Wychowanie w duchu sportu i w pewnej dyscyplinie też procentuje, ale ja przecież trzy razy w tygodniu, systematycznie biegam! Często już o 6.00, gdy jeszcze ciemno, zakładam dres i biegnę nad Wisłę. Wracam, przebieram się i dopiero później idę do miasta załatwiać różne sprawy. Trzeba się ruszać! Jak nie biegać, to jeździć rowerem, pływać albo chociaż w domu się gimnastykować.
- Tylko że ludzie dziwnie patrzą, gdy ich sąsiad ubiera dres i wybiega z bloku...
- Kiedyś pukali się w czoło na widok ćwiczących w plenerze osób, teraz już nie. Przed 40 laty byliśmy na zawodach w Skandynawii, m.in. w Finlandii i tam już wtedy całe rodziny biegały. Moim marzeniem jest, aby nasze społeczeństwo też ruszało się, biegało. Wierzę, że młodym uczestnikom biegów im. Malinowskiego zaszczepiamy nawyk uprawiania sportu dla zdrowia i że te tysiące dzieci i młodzieży kiedyś w swoich rodzinach będą doceniały znaczenie dla zdrowia systematycznych ćwiczeń.
- To wymaga konsekwencji.
- Tak jest! Nie wolno się wyłączyć, ani w aktywności fizycznej, ani w wyznaczaniu sobie celów. Trzeba być konsekwentnym i iść twardo do przodu.
Rozmawiała i fot. (marz)
Grudziądz: Ryszard Szczepański wciąż jest potrzebny i czuje się młodo. To daje mu siłę.

Ryszard Szczepański: Biegam, sporo pracuję i mam kontakt z ludźmi. Dlatego czuję się młodo.
Rozmowa z
RYSZARDEM SZCZEPAŃSKIM,
radnym, honorowym prezesem Olimpii
Podaj powód zgłoszenia
G
alez ludziska powinien obowiązywac ZAKAZ PELNIENIA FUNKCJI RADNEGO POWYZEJ 65 LAT BO GRUDZIĄDZ SIE OSMIESZA ZE MAMY TAKICH CO MAJA 75,77,I 79 LAT. dajcie sposkoj. nigdy wiecej glosowania na takich ludzi
Zgadzam się z Tobą w 100%. Jednak patrząc na młodszych wiekiem radnych, również nie chciałbym zasiąść w ich towarzystwie, totalnie umoczonym w układach i układzikach a przede wszystkim miejskich posadkach. Dlatego wolę działać w swojej własnej firmie, być uczciwie za pracę wynagradzanym a wolny czas spędzać z rodziną i przyjaciółmi.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Jednak patrząc na młodszych wiekiem radnych, również nie chciałbym zasiąść w ich towarzystwie, totalnie umoczonym w układach i układzikach a przede wszystkim miejskich posadkach. Dlatego wolę działać w swojej własnej firmie, być uczciwie za pracę wynagradzanym a wolny czas spędzać z rodziną i przyjaciółmi.
O
słuch pan ma pan racje energa razem z tym prezydentem i wice krecom ludzi nie zawjadamiajom włascicieli bliskich działek co naprawde jak to tam ma wygladzc nie majom zgody mojej działki chodza mierzom i tylko stresujom co mam mieszkac w centrum elektrowni co ciekawe zaczynajom wycinac las za GPZ do pszyszłej elektrowni elektrowni toc do srodowiska w bydgoszczy tszeba złozyc protest i wszystko po cicgu a umowy które energa podpisała z tymi ludzmi to farsa zeby buzie okolicznym ludziom pozamykac zeby byli cichi za prawny podpis a pieniendzy nie widac i wszystko po cichu zeby ludzie jak najmniej wjedzieli i postawic ludziom pod nosem zeby sami z tamtont poszli fakt dokonany bo duzo pieniedzy zainwestowali piszom miasto skozysta a co ludzie skorzystajom nic a i jaszcze negujom bo nie karzdy chce koło tego mieszkac
g
Dla mnie ten Pan nie wygląda za dobrze. Jakiś taki wysuszony.W tych latach należy dbać o siebie.A co do jego "przydatności" w radzie z tego co obserwuję to nieszczególnie .Pcha się jednak - z jakim skutkiem ?
Masz rację, niech ten 80 - latek obuje ciepłe bambosze, pilota do ręczki i ogląda w TV seriale.
Masz rację, niech ten 80 - latek obuje ciepłe bambosze, pilota do ręczki i ogląda w TV seriale.
f
GTŻ też jest za p. Szczepański. Facet robi dobra robotę dla sportu w naszym mieście i tyle mam do powiedzenia.
O
Ryszardzie jesteśmy z Tobą!
g
Dla mnie ten Pan nie wygląda za dobrze. Jakiś taki wysuszony.W tych latach należy dbać o siebie.A co do jego "przydatności" w radzie z tego co obserwuję to nieszczególnie .Pcha się jednak - z jakim skutkiem ?
P
Bo "starzy" też chcą być trendy;)Szybko się uczą od młodych wilków:)A tak na poważnie to jedni i drudzy są potrzebni,powinni się uzupełniać. Doświadczenie starszego pokolenia z kratywnością młodych może wiele zdziałać, tylko musimy wyzbyć się pewnych uprzedzeń. A mamy je wszyscy, niestety.W przypadku pana Szczepańskiego wydaje mi się, że jego doświadczenie plus znajomość rzeczy poparte jakimiś fajnymi pomysłami mogłaby jeszcze wiele wnieść do grudziądzkiego sportu. Ale to tylko moje zdanie.
W moich dzieciach zaszczepiłem miłość do sportu, ten z telewizji też nie jest im obcy, jednak wolą uprawiać go czynnie. Nawet z dużymi jak na swoje możliwości i na swoją chwałę, sukcesami. Dlatego pomimo przeszłości pana Szczepańskiego, która mnie teraz najmniej zamartwia, cieszę się, że jest za czynnym uprawianiem sportu przez wszystkich !
Sportu uprawianego dla swojej przyjemności...przede wszystkim....
W moich dzieciach zaszczepiłem miłość do sportu, ten z telewizji też nie jest im obcy, jednak wolą uprawiać go czynnie. Nawet z dużymi jak na swoje możliwości i na swoją chwałę, sukcesami. Dlatego pomimo przeszłości pana Szczepańskiego, która mnie teraz najmniej zamartwia, cieszę się, że jest za czynnym uprawianiem sportu przez wszystkich !
Sportu uprawianego dla swojej przyjemności...przede wszystkim....
g
pan S nie robi tego za darmo .
to prawda,pan S nie robi tego za darmo.
to prawda,pan S nie robi tego za darmo.
t
a który to młody radny zdziałał chociażby jedną piątą dla miasta tego, co pan Szczepański???? To juz fajna ropzmowa z honorowym prezesem Olimpii, szanowanym w regionie i stolicy, już komus w Grudziądzu przeszkadza? tak naprawde dziwię się że pan Szczepański chce jeszcze dla takiego wrednego społeczeństwa coś robić
pan S nie robi tego za darmo .
pan S nie robi tego za darmo .
t
a który to młody radny zdziałał chociażby jedną piątą dla miasta tego, co pan Szczepański???? To juz fajna ropzmowa z honorowym prezesem Olimpii, szanowanym w regionie i stolicy, już komus w Grudziądzu przeszkadza? tak naprawde dziwię się że pan Szczepański chce jeszcze dla takiego wrednego społeczeństwa coś robić
pan S nie robi tego za darmo .
pan S nie robi tego za darmo .
g
Bo "starzy" też chcą być trendy;)Szybko się uczą od młodych wilków:)A tak na poważnie to jedni i drudzy są potrzebni,powinni się uzupełniać. Doświadczenie starszego pokolenia z kratywnością młodych może wiele zdziałać, tylko musimy wyzbyć się pewnych uprzedzeń. A mamy je wszyscy, niestety.W przypadku pana Szczepańskiego wydaje mi się, że jego doświadczenie plus znajomość rzeczy poparte jakimiś fajnymi pomysłami mogłaby jeszcze wiele wnieść do grudziądzkiego sportu. Ale to tylko moje zdanie.
g
Mała dygresja wielka odwaga....
myślicie,że tylko młodzi pytają się "za ile" a starzy robią wszystko ku chwale ojczyzny.
starzy trzymają się stołka i patrzą w którą stronę wieje wiatr,gdzie można zgarnąć więcej kasy.dajmy młodym zaistnieć,przynajmniej dajmy im szanse. tylko ludzie dorośli mają pomysł na życie?
myślicie,że tylko młodzi pytają się "za ile" a starzy robią wszystko ku chwale ojczyzny.
starzy trzymają się stołka i patrzą w którą stronę wieje wiatr,gdzie można zgarnąć więcej kasy.dajmy młodym zaistnieć,przynajmniej dajmy im szanse. tylko ludzie dorośli mają pomysł na życie?
P
Tylko gdzie ci młodzi są???? Bo jakoś ich nie widzę. A ci co są to tylko pytają - za ile? I jedna rzecz mnie zastanawia tylko, że od starych / z całym szacunkiem/ wymaga się pracy społecznej a młodzi mają być swoicie opłacani. No tak, inne pokolenie, nie wypada pracować społecznie:)Takie teraz mamy podejście, nowoczesne:)Ale to tylko taka mała dygresja.
Mała dygresja wielka odwaga....
Mała dygresja wielka odwaga....
g
Tylko gdzie ci młodzi są???? Bo jakoś ich nie widzę. A ci co są to tylko pytają - za ile? I jedna rzecz mnie zastanawia tylko, że od starych / z całym szacunkiem/ wymaga się pracy społecznej a młodzi mają być swoicie opłacani. No tak, inne pokolenie, nie wypada pracować społecznie:)Takie teraz mamy podejście, nowoczesne:)Ale to tylko taka mała dygresja.
P
Nie wiem w czym go popierasz ? To stary PZPR-towiec, kiedy ludzie walczyli o swoje on zyl w dobrobycie i nawet nie przejmowal sie pokrzywdzonymi przez SB-ecje. Przemiany go nie dotknely. Sukcesem jego bylo to ze byl oficjalnym trenerem Bronislawa Malinowskiego, i to zawazylo na jego karierze - a czy przyczynil sie do tytulu osiagnietego przez dlugodystansowca - tu rodza sie watpliwosci. Po prostu wykorzystal swoje 5 minut i tak to sie ciagnie przez tyle lat - jak w przypadku Big Brothera - Dzieciola - naszego najlepszego posla.
A propos Malinowski na Olimpiadzie wygral jedynie ze swiatem komunistycznym i 3 krajami i takim mistrzem zostanie.
Na marginesie co Szczepanski takiego szczegolnego w grudziadzkim sporcie zrobil ? Sam sie zastanawiam ?
Mnie sie wydaje ze nic specjalnego, a co dopiero dla miasta grudziadza.
Moze podasz jakies konkrety ?
"- A mnie już 75. rok na kark wchodzi! Ale czuję się młodo. I to jest właśnie recepta: żeby broń Boże, nie usiąść na stare lata w domu, w bamboszach, przed telewizorem. Trzeba prowadzić aktywny tryb życia. Być wśród ludzi, robić coś dla swojego środowiska, mieć do czynienia z młodzieżą. Jeśli angażuję się w organizację masowych biegów, z czego nie mam złotówki, to żeby coś robić dla ludzi, dla miasta. Tak kiedyś byliśmy wychowani, że trzeba działać społecznie. Nie zawsze pieniądz jest w życiu ważny, ale także radość, że się zrobiło coś potrzebnego. Metryka mi mówi, że nie powinienem już się w takie imprezy angażować, ale ja czuję, że mogę. Wciąż mam siłę, pomysły i energię."
"- Kiedyś pukali się w czoło na widok ćwiczących w plenerze osób, teraz już nie. Przed 40 laty byliśmy na zawodach w Skandynawii, m.in. w Finlandii i tam już wtedy całe rodziny biegały. Moim marzeniem jest, aby nasze społeczeństwo też ruszało się, biegało. Wierzę, że młodym uczestnikom biegów im. Malinowskiego zaszczepiamy nawyk uprawiania sportu dla zdrowia i że te tysiące dzieci i młodzieży kiedyś w swoich rodzinach będą doceniały znaczenie dla zdrowia systematycznych ćwiczeń."... I CO MAM DODAWAĆ?
A propos Malinowski na Olimpiadzie wygral jedynie ze swiatem komunistycznym i 3 krajami i takim mistrzem zostanie.
Na marginesie co Szczepanski takiego szczegolnego w grudziadzkim sporcie zrobil ? Sam sie zastanawiam ?
Mnie sie wydaje ze nic specjalnego, a co dopiero dla miasta grudziadza.
Moze podasz jakies konkrety ?
"- A mnie już 75. rok na kark wchodzi! Ale czuję się młodo. I to jest właśnie recepta: żeby broń Boże, nie usiąść na stare lata w domu, w bamboszach, przed telewizorem. Trzeba prowadzić aktywny tryb życia. Być wśród ludzi, robić coś dla swojego środowiska, mieć do czynienia z młodzieżą. Jeśli angażuję się w organizację masowych biegów, z czego nie mam złotówki, to żeby coś robić dla ludzi, dla miasta. Tak kiedyś byliśmy wychowani, że trzeba działać społecznie. Nie zawsze pieniądz jest w życiu ważny, ale także radość, że się zrobiło coś potrzebnego. Metryka mi mówi, że nie powinienem już się w takie imprezy angażować, ale ja czuję, że mogę. Wciąż mam siłę, pomysły i energię."
"- Kiedyś pukali się w czoło na widok ćwiczących w plenerze osób, teraz już nie. Przed 40 laty byliśmy na zawodach w Skandynawii, m.in. w Finlandii i tam już wtedy całe rodziny biegały. Moim marzeniem jest, aby nasze społeczeństwo też ruszało się, biegało. Wierzę, że młodym uczestnikom biegów im. Malinowskiego zaszczepiamy nawyk uprawiania sportu dla zdrowia i że te tysiące dzieci i młodzieży kiedyś w swoich rodzinach będą doceniały znaczenie dla zdrowia systematycznych ćwiczeń."... I CO MAM DODAWAĆ?