MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Studenci UMK: Nie przenoście nam zajęć do Torunia!

Przemysław Decker
- Nie zmienia się reguł w trakcie gry - zgodnie podkreślają grudziądzcy żacy
- Nie zmienia się reguł w trakcie gry - zgodnie podkreślają grudziądzcy żacy Fot. Przemysław Decker
To paranoja! - grzmią studenci grudziądzkiego ośrodka uniwersytetu, którzy na zajęcia będą musieli jeździć do Torunia. Władze uczelni rozkładają ręce.

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej aktualnych informacji z Grudziądza znajdziesz również na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

Ania jest studentką pierwszego roku zarządzania. Nie dostała się na ten kierunek w Toruniu, więc "wylądowała" w Zamiejscowym Ośrodku Dydaktycznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Grudziądzu.

Teraz, chcąc nie chcąc, będzie musiała jeździć do miasta Kopernika.

- Okazało się, że jedne zajęcia będą odbywały się w Toruniu. Dowiedzieliśmy się o tym w miniony weekend, tuż przed końcem ferii. To chore! - mówi studentka.

Czują się oszukani

"Chore", ale prawdziwe. Niekorzystny plan zajęć na nowy semestr obowiązuje wszystkich studentów zarządzania. Tylko na pierwszym roku na tym kierunku w trybie dziennym studiuje w naszym mieście ponad 60 żaków.

Od poniedziałku do czwartku, będą chodzili oni na wykłady i ćwiczenia w Grudziądzu. Wątek zaś, na trzygodzinne ćwiczenia ze statystyki będą musieli jeździć do Torunia. Czują się oszukani.

- Obiecano nam, że na pierwszym roku wszystkie zajęcia będą odbywały się na miejscu. Dla wielu kolegów to był podstawowy argument żeby zostać w Grudziądzu - mówi Justyna.

Taki argument na pewno pod uwagę brał Marcin, który porusza się na wózku inwalidzkim.

Niektórzy są przerażeni

Marcin na zajęcia dojeżdża specjalnym busem dla niepełnosprawnych. Chłopak zastanawia się w jaki sposób dotrze do Torunia.
- Pociąg odpada - mówi. Mam nadzieję, że znajdę jakieś rozwiązanie, bo ze studiów nie chciałbym rezygnować. W podobnej sytuacji jak Marcin jest jeszcze jeden niepełnosprawny student pierwszego roku zarządzania.

Władze UMK twierdzą, że zmiany w planach zajęć były konieczne, bo w ośrodku zamiejscowym może odbywać się tylko około 60 proc. wszystkich zajęć. Reszta musi być prowadzona w siedzibie uniwersytetu.

- W grudziądzkim ośrodek będą wizytowali pracownicy Państwowej Komisji Akredytacyjnej. Jeśli znajdą nieprawidłowości, uczelnia otrzyma niższą ocenę, co może w konsekwencji doprowadzić do przyznania nam mniejszych pieniędzy - mówi Marcin Czyżniewski, rzecznik prasowy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Mogą liczyć na pomoc?

Rzecznik uczelni zapewnił, że studenci pozostałych kierunków nie muszą się obawiać "zsyłki" do Torunia. Przynajmniej w tym roku akademickim.

- Padło na zarządzanie. Przepraszamy żaków, że zmiany w planach zajęć nastąpiły tak nagle. Wązku z wizytacją musieliśmy jednak działać szybko - dodaje Marcin Czyżniewski .

Zapytaliśmy pracownika UMK, czy uczelnia pomoże w dojazdach niepełnosprawnym studentom zarządzania. - O ich sytuacji będziemy rozmawiali z pełnomocnikiem do spraw grudziądzkiego ośrodka. Wierzę, że znajdzie on wyjście z sytuacji - odpowiada rzecznik uczelni.

Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny UMK w naszym mieście działa od 2005 roku. Obecnie poza zarządzaniem studiować tu można m.in. dietetykę, ratownictwo medyczne oraz turystykę i rekreację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska