Tę sprawę zgłosił "Pomorskiej" pan Stanisław, emeryt. - Obok swastyki jakiś idiota napisał "Żydzi". Skojarzenie jest jednoznaczne - mówił staruszek.
O zamalowanie tych bohomazów poprosiliśmy właściciela śmietnika - Przedsiębiorstwo Usług Miejskich.
- Jasne, zrobimy to - zapewnił Rafał Chmielewski, kierownik Zakładu Usług Komunalnych PUM.
Brzydkie napisy, m.in. "Zakaz pedałowania" pojawiły się również na budynku (osiedle Rządz), który służy m.in. policjantom. Tam przyjmują interesantów. Mundurowi zapowiedzieli, że zgłoszą to właścicielowi nieruchomości - spółce Opec.
Czytaj: Mieszkańcy naszego regionu na celowniku neonazistów
Walka z wiatrakami
Tak o wandalach niszczących elewacje mówi Andrzej Hołownia, zastępca kierownika osiedla Śródmieście Spółdzielni Mieszkaniowej.
- Na szczęście antysemickich napisów jest mało. Pojawiają się za to inne. Wszystkie staramy się usuwać. Ale czasami przypomina to pracę Syzyfa - dodaje Andrzej Hołownia.
Z tej pracy nie zamierza również rezygnować Andrzej Burkiewicz, kierownik osiedla Rządz. - Nie możemy odpuścić, bo autorzy napisów poczują, że dajemy im na to pozwolenie - twierdzi Burkiewicz.
Zapewnia, że każdą taką sprawę stara się zgłaszać policjantom. Ukarać wandala jest jednak trudno, bo musiałby on zostać przyłapany na gorącym uczynku.
Na naprawę szkód wyrządzanych przez wandali Spółdzielnia wydaje rocznie około 100 tys. zł.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »