Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Wandale uszkodzili samochody urzędników z Niemiec

Przemysław Decker
BMW kilka tygodni temu wyjechało z salonu
BMW kilka tygodni temu wyjechało z salonu Przemek Decker
Wandale uszkodzili dwa auta urzędników z Niemiec. Straty oszacowano na ok. 20 tys. zł. Jeśli pomożesz schwytać łobuzów, dostaniesz tysiąc złotych nagrody.

Tę premię zamierza ufundować prezes miejskich "Wodociągów". Bo to on gościł niemieckich urzędników - m.in. starostę jednego z powiatów oraz przedstawicieli Ministerstwa Środowiska Bawarii.

- Bardzo zależy mi na tym, aby ukarano wandali. Ucierpiał bowiem wizerunek naszego miasta. Poza tym warto pokazać, że takie zachowania nie pozostaną bezkarne - mówi Krzysztof Dąbrowski, szef komunalnej spółki.

Osoby, które widziały wandali bądź wiedzą, kim oni są, mogą to zgłosić policji albo szefostwu "Wodociągów". Jeśli dzięki tym informacjom uda się schwytać chuliganów, będzie nagroda.

Czytaj też: Pokłócił się z dziewczyną, złość wyładował na cudzych samochodach

Szansa na złapanie łobuzów jest całkiem spora, bo parking, na którym stały samochody, "łapią" kamery. Nieoficjalnie wiadomo, że niszczenie samochodów mogła zarejestrować jedna z nich. O skrupulatne zbadanie sprawy do policjantów miał się również zwrócić prezydent Grudziądza.

- Poprosiłem go o to - dodaje Krzysztof Dąbrowski. - Z Niemcami mamy bowiem bardzo dobre kontakty i nie chcemy ich stracić.

Dzięki tym kontaktom, miejskiej spółce łatwiej za zachodnią granicą współpracuje się z firmami, które specjalizują się w realizacji projektów dotyczących np. ochrony środowiska.

Z kolacji na... komendę

Dwa auta (BMW - kupione kilka tygodni temu i Opel) zostały zniszczone w piątek wieczorem. Stało się to w centrum Grudziądza, na parkingu przed jedną z restauracji.

Wandale gwoździem albo innym ostrym narzędziem porysowali karoserie samochodów (m.in. drzwi i bagażnik).
Straty wstępnie oszacowano na około 20 tysięcy złotych.

- Nasi goście byli bardzo zdenerwowani. A ja niemal spaliłem się ze wstydu - dodaje Dąbrowski. - Od razu pojechaliśmy na komendę policji. Tam byliśmy do północy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska