https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Grudziądz. Zabytkowa ściana browaru może runąć. Tragedia wisi na włosku

(marz, dd)
jest naprawdę ładnym i naprawdę zniszczonym fragmentem browaru
jest naprawdę ładnym i naprawdę zniszczonym fragmentem browaru Maryla Rzeszut
Dla inwestora chcącego wybudować galerię handlową ściana jest kulą u nogi. Dla konserwatora cennym zabytkiem. Dla złomiarzy źródłem kasy.

Terenu dawnego browaru grudziądzkiego, przy ul. Sikorskiego pilnuje ochrona. Przynajmniej teoretycznie, bo wejść tam wcale nie jest wielkim problemem.

Niebezpieczne zabawy

Większość obiektów jest rozbierana. Jednym z tych, który ma zostać jest zabytkowa ściana browaru. - Zabezpieczyliśmy ją, zgodnie z poleceniem inspektora nadzoru budowlanego - tłumaczy właściciel rozbieranego browaru Waldemar Siwak. - Jednak z przerażeniem widzę, że dobierają się do niej, z młotkami i innymi narzędziami, grupy młodych ludzi. Wyciągają z muru metalowe elementy, belki, niektóre cegły... Niedługo ta ściana runie. Jeszcze zdarzy się nieszczęście, gdy kogoś przygniecie. Teren jest oznaczony, jako niebezpieczny. Złomiarze na to nie zważają. Zgłosiliśmy sprawę policji.

Wiadomości z Grudziądza

Waldemar Siwak, po ostatnich oględzinach ściany, najchętniej by ją rozebrał. Nie musiałby uwzględniać zabytkowego elementu - wymagającego kosztownej odnowy i wyeksponowania jego wartości historycznych - w projekcie mającej tutaj powstać galerii handlowej. W marcu chce złożyć w ratuszu jej projekt i wystąpić o pozwolenie na budowę.

Rozbiórka? Nie ma mowy!

Sambor Gawiński, wojewódzki konserwator zabytków w Toruniu, nawet nie dopuszcza takiej myśli: - I tak podeszliśmy elastycznie do rozbiórki browaru. Zrezygnowaliśmy z zachowania niektórych, historycznych fragmentów obiektu. Jednak najbardziej dekoracyjna, efektowna ściana szczytowa powinna pozostać! To cenna architektura ceglana. Absolutnie nie może niszczeć. Była świadkiem historii browaru. Powinna być odnowiona, a na niej należy umieścić tablicę z informacją. Takie elementy nadają klimat i urok nowym obiektom.

Wojewódzki konserwator zabytków nakazał ścianę zachować.Zastępca inspektora nadzoru budowlanego Elżbieta Iwińska wyjaśnia: - Przepisy prawa budowlanego mówią, że właściciel jest odpowiedzialny za stan obiektu. Nie może być dewastowany. Podejmiemy stosowne decyzje. Na pewno nie dopuścimy do stanu zagrożenia.

Policjanci tu zaglądają

Zdaniem policjantów, zagrożenie już jest. I to duże. - O tym, że ono istnieje, poinformowaliśmy nadzór budowlany. Nasi funkcjonariusze zaglądają tam podczas patroli - mówi nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji.

Ale dawny browar to teren prywatny i za to co się na nim dzieje, odpowiada jego właściciel.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
miuu
coś się dzieje? coś budują? czy kolejny teren jak po zakładach mięsnych?
G
Gość
czyżby pan wielokropek czyli m a t u s z cz y k DOSKONALE PRZYGOTOWANY CZŁOWIEK DO WSZELAKICH RAD NADZORCZYCH ???

W samo sedno trafiłeś, jakbyś gościa znał
G
Gość
czyżby pan wielokropek czyli m a t u s z cz y k DOSKONALE PRZYGOTOWANY CZŁOWIEK DO WSZELAKICH RAD NADZORCZYCH ???
G
Gość
A najlepsze w tym (czytaj: najgorsze) jest to, że rozwalono browar i nic na jego miejscu nie powstanie. Jakiś czas temu widziałem w necie ogłoszenie o sprzedaży działki... Szczerze mówiąc jak tylko usłyszałem, kto z ramienia właścicieli się tym zajmuje to byłem pewny, że pozostawi po sobie tylko destrukcję...
Najpierw HV na Al. 23 Stycznia (brawo panie prezesie!) teraz browar...
Straszne to!
e
endzi
SZkoda zabytkow trzeba to odbudowac,to historia miasta
c
chris
Konserwator wojewódzki sobie kpi raczej. Pozwolił na rozbiórkę willi dawnych właścicieli browaru. Budynki folwarczne zamku w Pokrzywnie uległy całkowitemu zniszczeniu poprzez zaniedbania właścicieli. Zamek w Pokrzywnie po prostu znika z oczu z każdym dniem. Hala dawnej fabryki H&V w Grudziądzu, podobno obiekt zabytkowy grozi zawaleniem, po zakładach mięsnych, młynie na placu stycznia też niewiele zostało, a ten się obudził że ściana grozi zawaleniem. A kto zezwolił na rozbiórkę tego browaru, kto zezwala na niszczenie zamku w Pokrzywnie i obiektów poprzemysłowych o znaczących wartościach historycznych i kulturowych na terenie miasta i powiatu. Co zrobił konserwator żeby takiemu stanowi rzeczy przeciwdziałać.
Jak konserwator chce zobaczyć niszczejące zabytki to zapraszamy na grudziądzką cytadelę gdzie niedługo po kleszczach donżonu i III bastionu same sterty gruzu zostaną.

W zadupiastym Żyrardowie z podobnego do naszego byłego HV (tego w centrum) kompleksu budynków zrobiono super modne lofty. W całym cywilizowanym świecie ludzie chcą mieć takich miejscach knajpy, mieszkania czy firmy (choćby agencje reklamowe, studia fotograficzne itp.). Sam zawsze marzyłem o czymś takim. A tu co? Prezes wizjoner Grabowski sprzedaje cały kompleks jakiemuś cwaniaczkowi, który wszystko wyburza, ostatnią ocalałą halę zostawia na pastwę losu i złomiarzy (problem konserwatora rozwiąże się sam) i teraz próbuje to opylić w cenie od 2 do 6 milionów (w zależności od pośrednika - patrz. np. Allegro). To samo jest z młynem, największym spichlerzem itp. A nadzór miejsko/konserwatorski odzywa się dopiero jak zostaje ostatnia ściana bądź sterta cegieł. Albo wcale...
F
ForrestGump
Przykro patrzeć. W mieście znikają kolejne zabytki, bo przeszkadzają właścicielom terenów, którzy mają w nosie historię i polskie prawo. Konserwator niestety ma niewielkie możliwości prawne w zakresie ochrony zabytków. A władzom miasta widać niewiele zależy na tutejszych zabytkach.
G
Gość
tak samo jak spalenie Tivoli ,wszytsko brzydko pachnie z tymi naszymi miejskimi zabytkami
G
Gość
Nalezy odpowiedzieć na pytanie kto zezwolił by rozebrano ten budynek do takiego stanu że ściana jest podparta tylko stalowym elementem.
Czyżby pan wielokropek maczał w tym paluszki, bo mu budynek przeszkadzał w koncepcji zagospodarowania terenu???
M
Mezzo
Konserwator wojewódzki sobie kpi raczej. Pozwolił na rozbiórkę willi dawnych właścicieli browaru. Budynki folwarczne zamku w Pokrzywnie uległy całkowitemu zniszczeniu poprzez zaniedbania właścicieli. Zamek w Pokrzywnie po prostu znika z oczu z każdym dniem. Hala dawnej fabryki H&V w Grudziądzu, podobno obiekt zabytkowy grozi zawaleniem, po zakładach mięsnych, młynie na placu stycznia też niewiele zostało, a ten się obudził że ściana grozi zawaleniem. A kto zezwolił na rozbiórkę tego browaru, kto zezwala na niszczenie zamku w Pokrzywnie i obiektów poprzemysłowych o znaczących wartościach historycznych i kulturowych na terenie miasta i powiatu. Co zrobił konserwator żeby takiemu stanowi rzeczy przeciwdziałać.
Jak konserwator chce zobaczyć niszczejące zabytki to zapraszamy na grudziądzką cytadelę gdzie niedługo po kleszczach donżonu i III bastionu same sterty gruzu zostaną.

świete słowa.Konserwator sciemnia i nic więcej!Ile zabytków popada w ruinę na naszych oczach a tacy filozofowie potrafią tylko paplać.Konserwator chyba minął sie z powołaniem.
J
Jacek
Zgadzam sie z panem Ryszardem
Jak sie mur zawali to wlasnie bedzie tak jak z ruinami zamku i bedzie sie ludzi idiotow robic
jak to zwykle bywa
Ja rozumiem "zabytki" ale nie za cene zycia ludzkiego
Panie konserwator !! Obudź sie !!!!
R
Ryszard
Trochę cierpliwości, jak runie to włodarze miasta poinformują - kazali rozebrać.
Przykład ruiny na Górze Zamkowej...
g
gość
Konserwator wojewódzki sobie kpi raczej. Pozwolił na rozbiórkę willi dawnych właścicieli browaru. Budynki folwarczne zamku w Pokrzywnie uległy całkowitemu zniszczeniu poprzez zaniedbania właścicieli. Zamek w Pokrzywnie po prostu znika z oczu z każdym dniem. Hala dawnej fabryki H&V w Grudziądzu, podobno obiekt zabytkowy grozi zawaleniem, po zakładach mięsnych, młynie na placu stycznia też niewiele zostało, a ten się obudził że ściana grozi zawaleniem. A kto zezwolił na rozbiórkę tego browaru, kto zezwala na niszczenie zamku w Pokrzywnie i obiektów poprzemysłowych o znaczących wartościach historycznych i kulturowych na terenie miasta i powiatu. Co zrobił konserwator żeby takiemu stanowi rzeczy przeciwdziałać.
Jak konserwator chce zobaczyć niszczejące zabytki to zapraszamy na grudziądzką cytadelę gdzie niedługo po kleszczach donżonu i III bastionu same sterty gruzu zostaną.
P
Przemysław Berliński
u nas wszystko się rozpada nieważne czy zabytkowe czy nie, wystarczy spojrzeć na HV przy rybackiej/pl.stycznia, tam hale były ponad stu letnie i wpisane w zabytek, ale że chuligani rozebrali część to rozebrano i resztę zaraz...
h
hans von
Sambor taki nieugiety w tej sprawie ,a pozwolił aby zamek krzyżacki w Pokrzywnie zniszczał do cna. Właścicel zamku w Pokrzywnie holender Klein zakpił z Sambora i co ?,Sambor nie potrafi zrobić z tym pożądku.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska