Mieszkaniec budynku przy ul. Kwiatowej zaalarmował funkcjonariuszy o kradzieży w swoim mieszkaniu. Jak się okazało, nie było żadnego włamania, a grudziądzanin chciał tylko się "ponabijać" z policjantów.
Mundurowi po przybyciu na miejsce zastali mężczyznę w jednym z pokoi rzekomo splądrowanego mieszkania. Spożywał on alkohol i twierdził, że włamywaczy zamknął w innym pomieszczeniu. Funkcjonariusze to sprawdzili, ale nikogo nie zastali.
- Grudziądzanin zaczął się śmiać i powiedział, że złodzieje są w piwnicy - relacjonuje Marzena Solochewicz - Kostrzewska, rzeczniczka prasowa policji w Grudziądzu. - Na pytanie policjantów gdzie jest ta piwnica, odpowiedział, że jej nie ma, a funkcjonariuszy wezwał, żeby się pośmiać.
Teraz jego zachowanie oceni sąd. Za bezzasadne wezwanie na interwencję grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 1,5 tys. zł.
"relacjonuje Marzena Solochewicz - Kostrzewska, rzeczniczka prasowa policji w Grudziądzu". Zbedna informacja, zabiera tylko miejsce, a i tak caly Grudziadz i okolice o tym wiedza.
h
hehe
teraz policjanci na rozprawie się pośmieją z cwaniaczka
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl