https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzka delegacja szukała inwestorów na pustyni

Przemysław Decker
Fot. Nadesłane
Co wynika z wizyty naszej delegacji w Egipcie? Na razie nic. Owoce mamy zbierać z czasem.

Przedstawiciele grudziądzkich firm oraz samorządu z Egiptu wrócili pod koniec ubiegłego tygodnia, jednak ze względu na długi weekend dopiero dziś poinformowali o rezultatach podróży.

Wysłannicy przedsiębiorstw: Solgrud, Hydro-Vacuum oraz Unia szukali nowych rynków zbytu oraz partnerów do biznesu. O tym czy tacy się znajdą, za szybko wyrokować.

W kraju piramid i wielbłądów gościli również wiceprezydent Marek Sikora oraz Joanna John-Błażyńska, prezes Grudziądzkiego Parku Przemysłowego.

Podróż na językach mediów

Jak przekonują urzędnicy, zastępca szefa miasta jako przedstawiciel samorządu uwiarygadniał naszych przedsiębiorców oraz region. Natomiast szefowa GPP prowadziła rozmowy. W ich wyniku udało się podpisać umowę o współpracy z Egipskim Stowarzyszeniem Biznesu.

Ratusz przekonuje, że podróż naszej delegacji odbiła się szerokim echem w egipskiej prasie. O wizycie napisał nawet dziennik "Al-Ahram".

Magistrat zapewnia także, że koszty wyjazdu do Egiptu pokrył wydział promocji, handlu i inwestycji przy ambasadzie RP w Kairze.

Za pobyt swoich wysłanników zapłaciły firmy. Wizytę Marka Sikory opłacili zaś podatnicy. Wiceprezydent wydał około 1,5 tys. złotych kieszonkowego, które na drobne wydatki otrzymał z miejskiej kasy.

Komentarze 39

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~wojtek~
Bardzo trafne slowa Nikoll!!! Ma nas głeboko gdzieś,dorobkiewicz. I to ze chce sie dorobic to pal licho, nie on jeden, tylko to z jakim tupetem to robi to już nawet słowo beżczelność tego nie opisuje. On ma wszytskich za idiotów po prostu!!! Zróbmy coś w końcu z tym! Idzmy na te cholerne wybory!!!
~wojtek~
Bardzo trafne slowa Nikoll!!! Ma nas głeboko gdzieś,dorobkiewicz. I to ze chce sie dorobic to pal licho, nie on jeden, tylko to z jakim tupetem to robi to już nawet słowo beżczelność tego nie opisuje. On ma wszytskich za idiotów po prostu!!! Zróbmy coś w końcu z tym! Idzmy na te cholerne wybory!!!
n
nikoll
Biorąc to kieszonkowe musial się liczyć z tym,że opinia publiczna się o tym dowie. Każdy głupi wiedziałby jaką to reakcje wywoła, więc zdając sobie sytuację z tego jak to zostanie ocenione przyjąl to kieszonkowe. Moim zdaniem świadczy to tylko o tym jak głeboko w tylnej częsci ciała ma p. S. to co pomyślą mieszkańcy, miasto i wszystko co wiąże się z pełnioną przez niego funkcją. No ale jest przeciez taki biedny,że nawet na ,,drobne wydatki" korzystał z naszych pieniędzy! Brak honoru, twarzy i wogóle osobowości.
p
piramida
mnie nabijajcie sie głupio z Egiptu bo jest to jedno z najbardziej znanych państw w świecie i liczą sie z nim bardziej niż z Polską to po pierwsze. Po drugie - inwestora mozna ściągnąć z każdego państwa, jeśli tylko jest to możliwe ( a nie wiem kogo mają na oku nasze władze). Egipt należy do czołowych państw arabskich i poczytajscie sobie, jaki ma przemysł i mozliwości inwestowania. Bronię Egiptu a nie władz Grudziądza, bo nie wiem czy cos ich wizyta da.
~majka~
Kurde wziął saobie kieszonkowe z kasy miejskiej takie jak ja dostaje za caly miesiąc pensje i musze sie naharowac jak niewolnik. Nie nie moge...
G
Gość
Proponuję spuścić już zasłonę milczenia nad wycieczkami naszych niestety włodarzy. Najlepiej będzie jak rozliczymy ich podczas najbliższych wyborów. Oni i tak mają w nosie zdanie mieszkańców dla nich liczy się tylko własne JA i własne korzyści. Myślą ze ludzie kupią każdą głupotę którą wygłoszą napuszonym głosem z ekranu telewizora. Po prostu trzeba tym ludziom podziękować za "dobrą" pracę na rzecz miasta przy urnie wyborczą.
~gość~
Albo trochę piasku pod średnicówkę?!
k
kazik
W dniu 06.05.2010 o 14:31, obserwator napisał:

"Najedzonemu latwo mowic, do glodnego, jak smakuje jedzenie" Wyjazdy biznesowe wlodarzy Grudziadza sa znane od dawna, a efekty wszystkim znane - mierne, zadne. Ale kieszonkowe z kasy miasta, to juz przerost beszczelnosci. Nasza tzw. demokracja osiagnela apogeum.


Mógł Maliniak wprost powiedzieć że jest to nagroda dla rodziny Sikory - wycieczka i zwiedzanie - odpoczynek a nie pseudo szukanie inwestorów.....
Ja bym nazwał to szukaniem wrażeń.... i wizytówek....
l
lody
W dniu 05.05.2010 o 23:47, nikoll napisał:

,,Za pobyt swoich wysłanników zapłaciły firmy. Wizytę Marka Sikory opłacili zaś podatnicy. Wiceprezydent wydał około 1,5 tys. złotych kieszonkowego, które na drobne wydatki otrzymał z miejskiej kasy.Te kieszonkowe to już szczyt bezczelności!!!!



No bezczelność tym większa, że prawdopodobnie te 1,5 to tylko cześć kieszonkowego - na lody.
o
obserwator
"Najedzonemu latwo mowic, do glodnego, jak smakuje jedzenie" Wyjazdy biznesowe wlodarzy Grudziadza sa znane od dawna, a efekty wszystkim znane - mierne, zadne. Ale kieszonkowe z kasy miasta, to juz przerost beszczelnosci. Nasza tzw. demokracja osiagnela apogeum.
n
nikoll
,,Za pobyt swoich wysłanników zapłaciły firmy. Wizytę Marka Sikory opłacili zaś podatnicy. Wiceprezydent wydał około 1,5 tys. złotych kieszonkowego, które na drobne wydatki otrzymał z miejskiej kasy.

Te kieszonkowe to już szczyt bezczelności!!!!
c
ccccc
W dniu 05.05.2010 o 15:31, ~gość~ napisał:

TRAGEDIA! Może za chwilę polecą na Hawaje szukać "inwestorów" a potem powiedzą społeczeństwu, że "...było wielkie zainteresowanie ale.... rozmyślili się ". Pewnie każdy tak ściemiać może.


Pustynia to bardzo dobre mniejsce na grobowiec , odkopia go za 5000 lat
p
profesor Szymański
W dniu 05.05.2010 o 20:10, megamagister napisał:

Jakbys byla to bys pojechala proste.I nie wmowi mi nikt ze nie pojedzie za pieniadze podatnikow.Sa koszty przeznaczone na wyjazdy sluzbowe itp. takie jest prawo i kazdy z tego korzysta.A marudzicie jakby wam polowe pensji zabierali.No tak ale ponarzekac trzeba



megamagister = prefesor Szymański.
Jak widać tytuł o niczym nie przesądza a najmniej o rozumie, honorze i przyzwoitości.
m
megamagister
Jakbys byla to bys pojechala proste.I nie wmowi mi nikt ze nie pojedzie za pieniadze podatnikow.Sa koszty przeznaczone na wyjazdy sluzbowe itp. takie jest prawo i kazdy z tego korzysta.A marudzicie jakby wam polowe pensji zabierali.No tak ale ponarzekac trzeba
~zołza~
W dniu 04.05.2010 o 21:23, megamagister napisał:

zołza jak kiedys bedziesz na takim stanowisku i pojedziesz zalatwiac takie sprawy to pogadamy poki co znowu znowu znowu marudzicie.Ja wiem ze do marudzenia uzywacie polowe mozgu ale ruszcie tez druga.



Jestem na stanowisku.W życiu nie odważyłabym się polecieć do Egiptu czy do Chin za pieniądze podatników.Wycieczki to ja robię za własne ciężko zarobione pieniądze.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska