Przedstawiciele grudziądzkich firm oraz samorządu z Egiptu wrócili pod koniec ubiegłego tygodnia, jednak ze względu na długi weekend dopiero dziś poinformowali o rezultatach podróży.
Wysłannicy przedsiębiorstw: Solgrud, Hydro-Vacuum oraz Unia szukali nowych rynków zbytu oraz partnerów do biznesu. O tym czy tacy się znajdą, za szybko wyrokować.
W kraju piramid i wielbłądów gościli również wiceprezydent Marek Sikora oraz Joanna John-Błażyńska, prezes Grudziądzkiego Parku Przemysłowego.
Podróż na językach mediów
Jak przekonują urzędnicy, zastępca szefa miasta jako przedstawiciel samorządu uwiarygadniał naszych przedsiębiorców oraz region. Natomiast szefowa GPP prowadziła rozmowy. W ich wyniku udało się podpisać umowę o współpracy z Egipskim Stowarzyszeniem Biznesu.
Ratusz przekonuje, że podróż naszej delegacji odbiła się szerokim echem w egipskiej prasie. O wizycie napisał nawet dziennik "Al-Ahram".
Magistrat zapewnia także, że koszty wyjazdu do Egiptu pokrył wydział promocji, handlu i inwestycji przy ambasadzie RP w Kairze.
Za pobyt swoich wysłanników zapłaciły firmy. Wizytę Marka Sikory opłacili zaś podatnicy. Wiceprezydent wydał około 1,5 tys. złotych kieszonkowego, które na drobne wydatki otrzymał z miejskiej kasy.