
Spektakl Magdaleny Smalary jest równie przekorny jak powyższe zdanie Szymborskiej. Szacunek do języka i osobowości noblistki nie oznacza braku zadziorności, tak jak barwna instrumentalna aranżacja nie musi zakłócać czystego brzmienia poezji.

Spektakl Magdaleny Smalary jest równie przekorny jak powyższe zdanie Szymborskiej. Szacunek do języka i osobowości noblistki nie oznacza braku zadziorności, tak jak barwna instrumentalna aranżacja nie musi zakłócać czystego brzmienia poezji.

Spektakl Magdaleny Smalary jest równie przekorny jak powyższe zdanie Szymborskiej. Szacunek do języka i osobowości noblistki nie oznacza braku zadziorności, tak jak barwna instrumentalna aranżacja nie musi zakłócać czystego brzmienia poezji.

Spektakl Magdaleny Smalary jest równie przekorny jak powyższe zdanie Szymborskiej. Szacunek do języka i osobowości noblistki nie oznacza braku zadziorności, tak jak barwna instrumentalna aranżacja nie musi zakłócać czystego brzmienia poezji.