W dokumencie jest mowa o tym, że polska delegacja na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim leciała oddać hołd ofiarom ludobójstwa z 1940 r. - polskim oficerom zastrzelonym z rozkazu Stalina w Katyniu. Jeden z autorów deklaracji - Marek Migalski chce, by oświadczenie zostało przyjęte na posiedzeniu delegacji parlamentarnej Unia Europejska - Rosja. "Jest szansa na to, żeby po raz pierwszy w Parlamencie Europejskim, w oficjalnym dokumencie padło słowo ludobójstwo, czyli dokładnie to co Polacy i wszystkie narody europejskie uważają o tym co stało się w Katyniu 70 lat temu" - tłumaczy polski europoseł.
Deklaracja mówi też o nadziejach związanych z pojednaniem polsko-rosyjskim. Europoseł Sławomir Nitras podkreśla, że do tego potrzebne jest spełnienie jednego warunku. "Żeby to miało realny sens i żeby to było poważne przedsięwzięcie, to musi to być oparte na prawdzie" - podkreśla.
Delegacja Parlamentu Europejskiego odpowiedzialna za współpracę z Rosję, ma się spotkać w przyszły wtorek i właśnie wtedy polscy europosłowie będą zabiegać o przyjęcie deklaracji.