Andrzej Wieszczak mieszka przy ulicy Mestwina w Świeciu. W jego mieszkaniu był kiedyś piec kaflowy - widać po nim ślady. Jednak jego miejsce zajął piecyk blaszany. Jak twierdzi lokator: zardzewiała zdobycz ze złomowiska.
Trzeba remontować piece
Pan Andrzej woli w nim nie palić, bo gdy raz to zrobił, dym rozniósł się po mieszkaniu.
Wystąpił więc do administratora swojej kamienicy - Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej - o postawienie pieca, który znikł w niejasnych okolicznościach. - Zdarza się, że lokatorzy rozbierają piece i sprzedają kafle - przyznaje Paweł Bednarski, prezes ZGM.
Deklaruje on przyjrzeć się sprawie pana Wieszczaka. - Jeśli stara się o piec, pewnie jego wniosek leży wśród innych, skierowanych do realizacji - uzupełnia prezes.
W tym roku zlecił on przestawienie 20 pieców kaflowych. Przestawienie, czyli kompleksowy remont. - Pękają kanały grzewcze, cegły szamotowe. Raz na jakiś czas trzeba rozebrać kafle i naprawić wnętrze pieca, żeby spełniał on swoją funkcję - zaznacza Bednarski.
Dodaje przy tym, że ZGM nie szczędzi na takich pracach, bo zależy im na tym, żeby budynki były dogrzane. - Nie chcemy przecież grzyba na ścianach naszych lokali - tłumaczy Bednarski.
Zobacz też: Piec kaflowy w stylu retro
Lepszy gaz
Aż połowa majątku ZGM ogrzewana jest za pomocą pieców kaflowych. - Coraz więcej osób przechodzi na ogrzewanie gazowe: wygodne i gwarantujące ciepłą wodę. Jednak około 700 mieszkań stale ogrzewają tradycyjne piece - informuje prezes.
Zachęca on mieszkańców do przechodzenia na gaz. - Wiadomo, że nie wszystkich na to stać, można jednak zyskać dotację na ten cel - przypomina.
Płynie ona z puli na ochronę środowiska i ma zachęcić do przechodzenia na bardziej ekologiczną metodę grzewczą. - Oby jak najwięcej osób z niej korzystało, bo gdy nastają chłody, w centrum Świecia roznosi się ciężkie powietrze. Zwłaszcza, gdy mieszkańcy wrzucają do pieców co tylko popadnie - dorzuca Bednarski.
Wszelkie zmiany w metodzie ogrzewania trzeba skonsultować z ZGM. Dotyczy to także mieszkańców, którzy wykupili swoje lokale.
Czytaj e-wydanie »