Grzegorz Bardowski o wyrównaniu dopłat: Mamy nadzieję, że rząd stanie za polskimi rolnikami

Piotr Müller, rzecznik rządu mówił podczas spotkania 29 lutego: - Żeby polska żywność mogła konkurować z żywnością w Europie, rolnicy muszą działać na równych zasadach. Mamy plan na rzecz dopłat dla rolnika. Ten plan będzie realizowany przez polskiego komisarza ds. rolnictwa w UE Janusza Wojciechowskiego.

Piątka omawiana podczas spotkania na 100 dni rządu to: Emerytura Plus, Mały ZUS Plus, Profilaktyka Plus, dopłaty dla rolników oraz budowa 100 obwodnic.

Rząd podkreśla, że wyrównanie dopłat to jeden z priorytetów

Na scenie pojawili się Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa i rozwoju wsi oraz Grzegorz Bardowski, rolnik z Dolnośląskiego, który popularność zdobył dzięki udziałowi w programie "Rolnik szuka żony". Razem z żoną prowadzi kanał na Youtubie i jest częstym gościem targów czy konferencji. Niewielu jednak spodziewało się go w polityce.

- Walczymy o to, by rolnictwo w Europie wykorzystało cały swój potencjał - zaczał szef resortu rolnictwa. - To jest potrzebne również ze względu na głód na świecie. Ale nie możemy się zgodzić, aby utrzymywać różne systemy wsparcia, które naliczane były według mechanizmu sprzed 30 lat. Dlatego wyrównanie wsparcia, wyrównanie dopłat jest jednym z najważniejszych priorytetów rządu premiera Morawieckiego, rządu Prawa i Sprawiedliwości - podkreślał Ardanowski.

Wspomniał o kilkudziesięciu rozmowach z politykami zajmującymi się rolnictwem w Unii Europejskiej, o Deklaracji Warszawskiej, podpisanej przez 8 państw, której postulatem jest właśnie wyrównanie płatności bezpośrednich. Podkreśla się tu wyzwania klimatyczne, którym jednakowo muszą sprostać wszyscy unijni rolnicy.

- Zabiegamy o to, by zasady wsparcia były jednakowe. Wspieramy komisarza Wojciechowskiego, bo jego wizja jest zbieżna z naszymi oczekiwaniami - mówił minister.

Grzegorz Bardowski: Wspólna Polityka Rolna jest od zacierania granic

Ze sceny podczas spotkania z okazji 100 dni od wyborów parlamentarnych przemawiał również Grzegorz Bardowski: - Zacznę od tego że z założenia mówi się, że Wspólna Polityka Rolna jest właśnie po to, żeby zacierać te pewne różnice w Europie między rolnikami, gospodarstwami.

- Jak to wygląda z perspektywy polskiego rolnika? Przede wszystkim ze względu na naszą historię niestety jesteśmy jeszcze w tyle, musimy za tym nowoczesnym rolnictwem cały czas gonić - przemawiał rolnik w województwa dolnośląskiego.

Dalej wskazywał, że Polska nie została hojnie obdarowana glebami żyznymi, sąsiedzi na Wschodzie i Zachodzie mają lepsze ziemie. Wyliczał, że ceny środków ochrony roślin, nawozów, maszyn, sprzedaży naszych płodów rolnych są praktycznie na takim samym poziomie w UE.

- Ten rolnik zachodni może się od polskiego rolnika uczyć tego, jak na mniej zmechanizowanym gospodarstwie, na słabszych glebach, przy takich samych kosztach i przy mniejszych dopłatach cały czas musi się na rynku utrzymywać.

Wyrównanie dopłat polskim rolnikom należy się polskim rolnikom jak psu buda.

Zdaniem Grzegorza Bardowskiego, jak i zapewne większości rolników, wyrównanie dopłat jest potrzebne, ale też zaznaczał, że rozumie, jak trudne jest to zadanie dla rządzących: - Zdajemy sobie sprawę z tego, że ciężko ruszyć taką machinę biurokratyczną, bardzo ciężko dogadać się z rządzącymi innych państw, bez zwady.

Zakończył: - Mamy nadzieję, że polski rząd stanie za polskimi rolnikami i stanie na wysokości zadania.

Minister Ardanowski zapewniał: - Nie spoczniemy, dopóki te sprawiedliwe warunki wsparcia rolnictwa w Europie, dla Polski, dla naszej części Europy, gdzie Polska jest naturalnym liderem, nie zostaną wyrównane. To jest i logiczne, i uczciwe, i sprawiedliwe.