GTŻ GRUDZIĄDZ - ORZEŁ ŁÓDŹ 59:31
GTŻ: Watt 9+3 (2,2,2,3), Ruud 12+1 (3,3,3,2,1), Chrzanowski 11+1 (2,3,3,2,1), Hougaard 6+1 (3,2,1,u), Buczkowski 15 (3,3,3,3,3), Lampkowski 5+1 (2,2,0,1), Kudriaszow 1+1(1,0,0), ORZEŁ: Jeleniewski 9 (1,w,2,3,3,d), Dym 2+1 (0,1,1), Rempała 3 (0,2,0,1), Trojanowski 7+1 (1,1,1,2,2), Szczepaniak 7+1 (1,1,2,1,2), Osmólski 0 (0,0,w,w), Sundstroem 3 (3,0,0),
Na trybunach - około 2 tys. kibiców. Nie tego spodziewali się działacze GTŻ i druźyna, po wygraniu dwóch meczów wyjazdowych i awansie na lidera I ligi. Liczyli na tłumy...
Łodzianie od początku mieli duże problemy z nawiązaniem walki z grudziądzanami. W 2. wyścigu popisał się junior Orła, Linus Sundstroem. Atakowany przez Mateusza Lampkowskiego nie oddał prowadzenia.
Nerwowo było na starcie do 3. gonitwy. Sędzia dał upomnienie Jackowi Rempale, za utrudnianie startu. W 5. wyścigu Daniel Jeleniewski mógł wywalczyć dwa punkty. Atakował Tomasza Chrzanowskiego, jednak na ostatnim wirażu upadł. Wstał o własnych siłach, a sędzia zaliczył kolejność, z jaką zawodnicy wjechali na metę. Szósty wyścig skończył się remisem, gdyż Rafał Trojanowski uparcie gonił Lampkowskiego i wyprzedził go na ostatnich metrach.
Ruud i Watt - zgrana para
Niesamowity rajd wykonał Davey Watt w 9. wyścigu: wyszedł spod taśmy słabo i jechał czwarty, ale na dystansie pokonał Trojanowskiego i Rempałę! Dołączył do Ruuda i jak zwykle, para szwedzko-autralijska wygrał podwójnie.
Gościom natomiast uciekały punkty. W 10. biegu Osmólski nie zmieścił się w regulaminowych dwóch minutach i zabrakło go na starcie.
Krzysztof Buczkowski wywalczył w 11. wyścigu 3 punkty, dzięki błędowi Rempały. Kapitan GTŻ był wczoraj bezbłędny. Był najlepszym zawodnikiem meczu.
Fatalnie wyglądał wypadek w 12. wyścigu. Sprawcą był Osmólski. Runęła na tor czwórka zawodników. Na szczęście żaden z nich nie potrzebował pomocy medycznej. Karetka, która szybko wyjechała na tor, wróciła do parkingu.
Pechowy trzynasty
Niestety, pilnie była potrzebna w wyścigu 13. Na pierwszym wirażu, upadli Trojanowski i Patrick Hougaard. Sędzia nakazał powtórkę w pełnym składzie, jednak Duńczyk, który rozgrywał swój pierwszy mecz na stadionie w Grudziądzu, nie mógł dalej walczyć. Doznał urazu ręki (trzy rany szarpane) i został przewieziony do szpitala.
Dwa wyścigi nominowane były tylko formalnością. GTŻ zmiażdżył Orła, wykazując ogromną różnicę poziomów. - U nas Orzeł wypadł blado, ale przecież na swoim torze rozegrał na razie tylko jeden mecz. - zauważa wiceprezes ds. sportu GTŻ Zdzisław Cichoracki - Zbyt dużo było w meczu z Orłem upadków. Wydawałoby się, że równiutki tor nie powinien sprawiać problemów. Co do sytuacji w 13. wyścigu - Trojanowski powinien zostać wykluczony! Ewidentnie wjechał Hougaardowi "na plecy". Nasz zawodnik ucierpiał. Na szczęście lekarze twierdzą, że musi pauzować tylko około dwóch tygodni. Ma założonych kilkanaście szwów, dostał antybiotyki i mógł ruszyć do domu. Nie ma złamań ani zerwania ścięgien.
Tomasz Chrzanowski narzeka na ból kolana. Lampkowski ma spore siniaki na udzie. Obaj powinni się szybko wykurować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]