Między 25 a 27 czerwca miastem będzie rządziła muzyka - i to muzyka naprawdę światowej klasy. Dziewiąta edycja bydgoskich Drums Fuzji - po pierwsze zmienia nazwę - na Drums Fusion. Po drugie rozrasta się do niebotycznych rozmiarów.
- Już po zeszłorocznej edycji zaczęliśmy się zastanawiać, co zrobić - mówi Marek Maciejewski, koordynator imprezy. - Festiwal nam się rozrasta nawet fizycznie, dlatego podjęliśmy decyzję o tym, by zlokalizować go w plenerze. A przynajmniej większą jego część.
Pierwszego dnia bowiem impreza rozegra się najpierw w Akademii Muzycznej, a później w Miejskim Centrum Kultury. - Perkusja w naszym mieście zawsze miała swoje miejsce, dziś rozwija się bardzo prężnie, dlatego postanowiliśmy wskrzesić ideę Międzynarodowego Forum Perkusyjnego, które kiedyś już w Bydgoszczy było - mówi Piotr Biskupski, bydgoski perkusista, pedagog. - Myślę, że sporo osób w warsztatach forum weźmie udział.
Tego samego dnia w MCK (godz. 19) zaplanowano pierwszy z wielu wyjątkowych koncertów tej edycji festiwalu. "Tribute to Jerzy Milian" będzie koncertem na cztery wibrafony. - Chcemy pokazywać coraz więcej instrumentów perkusyjnych, a nie tylko to, co kojarzy się od razu, gdy człowiek usłyszy perkusja - mówi Maciejewski. - Stąd te wibrafony.
W piątek akcja przeniesie się już w plener, czyli na Wyspę Młyńską. I czeka nas tam prawdziwa petarda, choć wieczór zacznie się dość spokojnie. - O godz. 18 w amfiteatrze przy Operze Nova muzycy zagrają "Wygnanie z raju" - nieznane wcześniej kompozycje Krzysztofa Komedy - zapowiada Maciejewski. - Półtorej godziny później na dużej scenie na Wyspie Młyńskiej pokaże się bydgoski zespół None.
Najważniejsi goście wieczoru wyjdą na scenę o godz. 21.30. Do Bydgoszczy przyjedzie legenda perkusji Dave Lombardo, który jest bodaj jednym z najszybszych perkusistów świata. - Potrafi grać 280 uderzeń na minutę - mówi Michał Ławniczak, krajowy impresario amerykańskiego artysty. - Dave uwielbia przyjeżdżać do Polski, mimo że kiedyś został u nas okradziony - śmiał się. - Bardzo lubi tu grać, nie było więc kłopotów, żeby namówić go do przyjazdu.
Lombardo to prawdziwa gwiazda. Przez kilkadziesiąt lat grał w światowej sławy trashmetalowym Slayerze. Po drodze jednak brał udział w wielu innych projektach. - Jest bardzo wszechstronny - mówi Ławniczak. - Sprawdza się w wielu różnych sgatunkach muzycznych. Do Bydgoszczy przyjedzie ze swoim najnowszym projektem - zespołem Philm, z którym wydał niedawno drugą płytę.
Nieźle zapowiada się też ostatni dzień Drums Fusion. Najpierw, o godz. 16 czeka nas Recy-Klasyka - koncert i warsztaty. - O godz. 18 zaczniemy bić rekord Polski w jednoczesnej grze na perkusji - mówi Maciejewski. - Niedługo w internecie będzie można posłuchać utworu Piotra Biskupskiego, który trzeba będzie zagrać. Rekord to 75 zestawów perkusyjnych. Zachęcamy do udziału - chcemy go pobić.
O godz. 19.30 na Wyspie zaplanowano koncert "Klasycy też swingują", a o godz. 21 występ diwy polskiego jazzu Urszuli Dudziak i zespołu Superband. Na koniec wisienka na torcie. Koncert na ścianie Młynów Rothera zagra fenomenalny Ryszard Bazarnik, którego występy są nieprzewidywalne.
Wstęp na wszystkie koncerty jest darmowy!
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje