Pechowemu rolnikowi usiłował pomóc jeden zastęp strażaków nowomiejskich. Wypompowywanie wody nie przyniosło oczekiwanego rezultatu.
Po czterech godzinach akcji, strażacy musieli zrezygnować. Zadziałała ekonomia. Koszty wydobycia wielokrotnie przekraczałyby wartość zatopionej pompy.