Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Halina Gawrońska: Będzie nowy dom kultury, powinien być nowy szef

Rozmawiała MARIA EICHLER
Halina Gawrońska postanowiła zakończyć przygodę z domem kultury
Halina Gawrońska postanowiła zakończyć przygodę z domem kultury Maria Eichler
Rozmowa z Haliną Gawrońską, dyrektorką domu kultury w Chojnicach.

- Nie żal pani odchodzić z pracy, gdy na horyzoncie rysuje się nowoczesna placówka kulturalna... Skąd ta decyzja?
- Żal. Ale kiedyś trzeba było to zrobić. Dzieci mnie zainspirowały, że mogłabym już sobie odpocząć. A trochę się napracowałam. W sumie to jest czterdzieści lat w domu kultury, najpierw jako główna księgowa, potem dyrektorka. A w ogóle to mam 45 lat stażu pracy. I właśnie w kontekście budowy nowego obiektu uważam, że powinien przyjść ktoś młodszy, z nowymi pomysłami na działalność. Po prostu czas na zmiany.

- A z czego jest pani dumna najbardziej?
- Łatwo nie było. Kiedy przeprowadzaliśmy się tu z ul. Grunwaldzkiej, nie mieliśmy pojęcia o prowadzeniu kina, ale na pewno zmieniły się nam na plus warunki. Jednak najpierw musieliśmy przystosować bazę do naszych potrzeb. To ona rzutuje na to, jaka jest oferta, więc musieliśmy główkować, jak przyciągnąć ludzi. I chyba parę rzeczy nam się udało. Myślę o festiwalu teatrów ulicznych, który na początku był liczącą się imprezą w tej części Polski dzięki nieodżałowanemu Eugeniuszowi Mikołajczykowi, a także o Chojnickiej Nocy Poetów. Przy tej ostatniej imprezie dobrze się nam współpracowało z urzędem, choć nieraz kopaliśmy się ze Zbyszkiem Buławą po kostkach. Dzięki Dance Wolińskiej były u nas interesujące wystawy, w tym debiuty początkujących artystów, a Grzegorz Szlanga ściągnął do nas widzów na spektakle na tradycyjnej scenie. Nie można też zapominać o tym, że u nas dzieciaki uczyły się malowania czy tańca. Że była i jest oferta dla seniorów.

Chojnice - wiadomości

- Były jakieś stresy po drodze?
- Poważniejszych nie pamiętam. Pewnie, ta praca nie jest od 8 do 15, często trzeba było kompletnie przestawić sobie dzień, bo imprezy są przecież wieczorami, także w weekendy. Ale na pewno nie żałuję spędzonych tu lat.

- Ma już pani plany na życie "bez pracy"?
- Na razie będę odpoczywać. Tak jak kiedyś lubiłam, tak i teraz będę chodziła do kina. Wyskoczę na jakiś czas nad morze, żeby pooddychać innym powietrzem. A tak w ogóle lubię pracę w ogródku i czytanie książek. Na pewno nie będę się nudziła.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska