Pani Hanna robi wszelkiego rodzaju ozdoby, począwszy od kwiatów z bibuły poprzez maczugi z lawendy, które świetnie nadają się do szaf i bieliźniarek po biżuterię z suszonych ziemniaków. Inspiracje czerpie z przyrody i nie potrafi przejść obojętnie obok korzenia olszyny czy brzozowej kory. Wszystko staje się naturalnym budulcem, a w jej rękach zyskuje nowe życie.
Aktywnie też udziela na Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Dobrzyniu nad Wisłą. Stąd też przy okazji obchodów jubileuszowych można było oglądać jej prace. Ludzie podziwiali kunszt i precyzję ich wykonania.
Więcej w „Tygodniku Lipnowskim”.
Agro Pomorska - odcinek 64.

Wideo