https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Harley Davidson kontra ciężarówka. Motocyklista trafił do szpitala w Grudziądzu [nowe informacje]

(dx)
Wypadek motocyklisty w Białym Borze pod Grudziądzem
Wypadek motocyklisty w Białym Borze pod Grudziądzem Straż pożarna Grudziądz
Dramatyczny wypadek w podgrudziądzkim Białym Borze. Motocykl prowadzony przez 26-latka zderzył się z ciężarówką wożącą towar do centrum logistycznego "Biedronki".

Do kraksy doszło dziś (poniedziałek) chwilę przed godz. 10, na skrzyżowaniu drogi krajowej Grudziądz-Stolno z powiatową prowadzącą do centrum dystrybucyjnego "Biedronki".

Według wstępnych ustaleń policjantów, jadący w stronę Grudziądza motocyklista (26-letni mieszkaniec powiatu chełmińskiego) uderzył w bok ciężarówki, która jadąc od strony miasta skręcała w drogę powiatową prowadzącą do centrum logistycznego Jeronimo.

Pomocy motocykliście udzielili ratownicy pogotowia. Został przewieziony do szpitala.

Grudziądz - wiadomości

Motocykl zniszczył bak ciężarówki, z którego rozlały się spore ilości paliwa. Także na drogę krajową. Sprzątanie śliskiej mazi oraz wypompowanie paliwa z baku ciężarówki zajęło strażakom dwie godziny. W tym czasie były kłopoty z przejazdem.

Tragiczny wypadek w Pamiętowie. Dwie osoby nie żyją!

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
ewka
ja też uwazam ze nie każdy motocyklista to wariat sa to często ludzie z pasją szanuje ich za to i wkładanie ich do jednego wora to trochę przesada
G
Gość
Droga to szczególne miejsce, na którym brak tolerancji dla innych (również dla popełniających błędy) skutkuje śmiertelnym zagrożeniem dla wszystkich, nawet dla tych jadących prawidłowo. Korona mi z głowy nie spadnie, jeśli widząc czyjeś głupie zachowanie (zamierzone lub nie) ustąpię mu, zjadę na pobocze, pozwolę dokończyć rozpoczęty manewr. To może uratować życie - także moje. Cóż mi da świadomość,że "miałem pierwszeństwo" jeśli jego wykorzystanie spowoduje wypadek? Jeżdżę naprawdę dużo, wiele na drodze przeżyłem, popełniłem mnóstwo błędów, udało mi się również zapobiec błędom innych. Droga uczy pokory. Jeśli jej w sobie nie obudzimy, możemy kiedyś nie dojechać do celu.
No i każdy z nas może być kierowcą motoru, samochodu a na pewno każdy z nas bywa pieszym. Szerokiej i bezpiecznej drogi.

Piszę to bardzo rzadko ale w tym wypadku bardzo szczerze- mądre słowa
c
cezbak
Droga to szczególne miejsce, na którym brak tolerancji dla innych (również dla popełniających błędy) skutkuje śmiertelnym zagrożeniem dla wszystkich, nawet dla tych jadących prawidłowo. Korona mi z głowy nie spadnie, jeśli widząc czyjeś głupie zachowanie (zamierzone lub nie) ustąpię mu, zjadę na pobocze, pozwolę dokończyć rozpoczęty manewr. To może uratować życie - także moje. Cóż mi da świadomość,że "miałem pierwszeństwo" jeśli jego wykorzystanie spowoduje wypadek? Jeżdżę naprawdę dużo, wiele na drodze przeżyłem, popełniłem mnóstwo błędów, udało mi się również zapobiec błędom innych. Droga uczy pokory. Jeśli jej w sobie nie obudzimy, możemy kiedyś nie dojechać do celu.
No i każdy z nas może być kierowcą motoru, samochodu a na pewno każdy z nas bywa pieszym. Szerokiej i bezpiecznej drogi.
Ł
Łukasz
JAK CHCESZ WIEDZIEĆ KOLEGO TO CHOPERY SŁUŻĄ DO WOLNEJ JAZDY,JEŚLI NIE ODRÓŻNIASZ ŚCIGACZY OD INNYCH TO TWÓJ PROBLEM,A CO MOŻE KIEROWCY AUT WOLNO JEŻDŻĄ???? HA HA HA DOBRE.CZY ŚCIGACZEM CZY DOBRYM AUTEM ZASUWAJĄ MAX GDZIE SIĘ DA.JAKIM PRAWEM UBLIŻASZ MOTOCYKLISTOM I WYZYWASZ ICH TO TAKI SAM UŻYTKOWNIK DROGI,A MOŻE ŻAL CI DUPĘ ZCISKA ŻE TY GOTUJESZ SIĘ W UPAŁ W STARYM GRACIE A ON MA WIATR WE WŁOSACH.NIGDY ZAKOTWASZONY KIEROWCA AUTA NIE ZROZUMIE MOTOCYKLISTY.SAMA MIAŁAM WYPADEK NIE Z SWOJEJ WINY NA MOTORZE ,CZŁOWIEK SPOKOJNIE RUSZA Z MIEJSCA,A JAKIŚ KRETYN LANSUJĄC SIĘ W STAREJ TRATWIE Z ŁOKCIEM WYSTAWIONYM PRZEZ OKNO Z PEŁNĄ KLEPĄ COFA DO TYŁU,AHA ZAPOMNIAŁ SPOJRZEĆ W LUSTERKA .FAJNE UCZUCIE OBUDZIĆ SIĘ Z TWARZA POD OPONĄ TYLNIEGO KOŁA.WIĘC NIE PISZ MI TAKICH BZDUR I NIE WYZYWAJ TAKIEGO SAMEGO KIEROWCY JAK TY

Nie krzycz!
G
Gość
JAK CHCESZ WIEDZIEĆ KOLEGO TO CHOPERY SŁUŻĄ DO WOLNEJ JAZDY,JEŚLI NIE ODRÓŻNIASZ ŚCIGACZY OD INNYCH TO TWÓJ PROBLEM,A CO MOŻE KIEROWCY AUT WOLNO JEŻDŻĄ???? HA HA HA DOBRE.CZY ŚCIGACZEM CZY DOBRYM AUTEM ZASUWAJĄ MAX GDZIE SIĘ DA.JAKIM PRAWEM UBLIŻASZ MOTOCYKLISTOM I WYZYWASZ ICH TO TAKI SAM UŻYTKOWNIK DROGI,A MOŻE ŻAL CI DUPĘ ZCISKA ŻE TY GOTUJESZ SIĘ W UPAŁ W STARYM GRACIE A ON MA WIATR WE WŁOSACH.NIGDY ZAKOTWASZONY KIEROWCA AUTA NIE ZROZUMIE MOTOCYKLISTY.SAMA MIAŁAM WYPADEK NIE Z SWOJEJ WINY NA MOTORZE ,CZŁOWIEK SPOKOJNIE RUSZA Z MIEJSCA,A JAKIŚ KRETYN LANSUJĄC SIĘ W STAREJ TRATWIE Z ŁOKCIEM WYSTAWIONYM PRZEZ OKNO Z PEŁNĄ KLEPĄ COFA DO TYŁU,AHA ZAPOMNIAŁ SPOJRZEĆ W LUSTERKA .FAJNE UCZUCIE OBUDZIĆ SIĘ Z TWARZA POD OPONĄ TYLNIEGO KOŁA.WIĘC NIE PISZ MI TAKICH BZDUR I NIE WYZYWAJ TAKIEGO SAMEGO KIEROWCY JAK TY

A co na ścigaczach sie nie jeździ przepisowo?Mam 36 lat i uwierz mi że jeszcze nie zapłaciłem mandatu.Po prostu mam dla kogo żyć.Jeśli jestes taką motocyklistką to czemu "wkładasz" wszystkich do jednego worka.
G
Gość
Fajnie, tylko kogo to interesuje?

Np. mnie to interesuje palancie!!!
C
CZARNA
JAK CHCESZ WIEDZIEĆ KOLEGO TO CHOPERY SŁUŻĄ DO WOLNEJ JAZDY,JEŚLI NIE ODRÓŻNIASZ ŚCIGACZY OD INNYCH TO TWÓJ PROBLEM,A CO MOŻE KIEROWCY AUT WOLNO JEŻDŻĄ???? HA HA HA DOBRE.CZY ŚCIGACZEM CZY DOBRYM AUTEM ZASUWAJĄ MAX GDZIE SIĘ DA.JAKIM PRAWEM UBLIŻASZ MOTOCYKLISTOM I WYZYWASZ ICH TO TAKI SAM UŻYTKOWNIK DROGI,A MOŻE ŻAL CI DUPĘ ZCISKA ŻE TY GOTUJESZ SIĘ W UPAŁ W STARYM GRACIE A ON MA WIATR WE WŁOSACH.NIGDY ZAKOTWASZONY KIEROWCA AUTA NIE ZROZUMIE MOTOCYKLISTY.SAMA MIAŁAM WYPADEK NIE Z SWOJEJ WINY NA MOTORZE ,CZŁOWIEK SPOKOJNIE RUSZA Z MIEJSCA,A JAKIŚ KRETYN LANSUJĄC SIĘ W STAREJ TRATWIE Z ŁOKCIEM WYSTAWIONYM PRZEZ OKNO Z PEŁNĄ KLEPĄ COFA DO TYŁU,AHA ZAPOMNIAŁ SPOJRZEĆ W LUSTERKA .FAJNE UCZUCIE OBUDZIĆ SIĘ Z TWARZA POD OPONĄ TYLNIEGO KOŁA.WIĘC NIE PISZ MI TAKICH BZDUR I NIE WYZYWAJ TAKIEGO SAMEGO KIEROWCY JAK TY
U
Uthark
bo te głąby na motorach jadą tak szybko że nie sposób ich czasem zauważyć...patrzysz w lusterko i pusto i nagle hałas się robi i wyskakuję jakiś kretyn... jeszcze potem mówią patrz w lusterka dwa razy buahahaha niby czemu ? bo jakiś deb*** ma ochote zapier... ? niech sami jeżdżą jak normalni ludzie to nie będzie wypadków ...

Jest wielu motocyklistów, którzy jeżdżą jak kretyni, wczoraj próbowali głośność ścigaczy na moim osiedlu, szkoda, że silnik się nie zatarł palantowi, przez którego hałas był ogromny.

Ci na chopperach z reguły jeżdżą dużo spokojniej.

Niestety, wielu kierowców ciężarówek stosuje prawo silniejszego. Z drugiej strony, ciężko jest wjechać na drogę do Białego Boru jadąc od strony Grudziądza, gdyż wtedy trzeba wykonać manewr skrętu w lewo na skrzyżowaniu - ze względu na duży ruch. Czasami trochę uprzejmości wobec kierowcy ciężarówki nie zaszkodzi, można zatrzymać się na chwilę i przepuścić.
U
Uthark
Fajnie, tylko kogo to interesuje?

Może zainteresuje tych, którym zależy na bezpieczeństwie na drogach, czyli powinno każdego kierowcę. Jak Ciebie nie interesuje, bo najpewniej nie jesteś kierowcą, to po prostu zignoruj wpis.
G
Gość
Opis wskazuje na to, że kierowca ciężarówki nie zauważył motocyklisty i wymusił pierwszeństwo przejazdu.

Kolega jadący rowerem został kiedyś potrącony w mieście przez samochód w przy dobrej pogodzie (nie było słońca, trochę chmur, ale bardzo dobra widoczność). Kolega miał na sobie pomarańczową kamizelkę, a mimo tego kierowca tłumaczył się, że go nie zauważył. Sytuacja była podobna - kolega jechał prosto, a kierowca skręcał w lewo, przecinając tor jazdy kolegi. Okazało się, że kierowca chciał "myknąć" przed osobówką, jadącą za moim kolegą; tak się skoncentrował na osobówce, że nie zauważył prawdłowo jadącego rowerzysty. Kolega leżał ponad tydzień w szpitalu na obserwacji, na szczęście wszystko skończyło się bez złamań i poważnych obrażeń wewnętrznych, ale ubezpieczyciel kierowcy zapłacił odszkodowanie. Samochód miał wgniecenie na prawym błotniku, na dachu i zbitą przednią szybę, gdyż kolega uderzył w błotnik, wyleciał z roweru i spadł na szybę i dach.

Fajnie, tylko kogo to interesuje?
T
Tantrum
Opis wskazuje na to, że kierowca ciężarówki nie zauważył motocyklisty i wymusił pierwszeństwo przejazdu.

Kolega jadący rowerem został kiedyś potrącony w mieście przez samochód w przy dobrej pogodzie (nie było słońca, trochę chmur, ale bardzo dobra widoczność). Kolega miał na sobie pomarańczową kamizelkę, a mimo tego kierowca tłumaczył się, że go nie zauważył. Sytuacja była podobna - kolega jechał prosto, a kierowca skręcał w lewo, przecinając tor jazdy kolegi. Okazało się, że kierowca chciał "myknąć" przed osobówką, jadącą za moim kolegą; tak się skoncentrował na osobówce, że nie zauważył prawdłowo jadącego rowerzysty. Kolega leżał ponad tydzień w szpitalu na obserwacji, na szczęście wszystko skończyło się bez złamań i poważnych obrażeń wewnętrznych, ale ubezpieczyciel kierowcy zapłacił odszkodowanie. Samochód miał wgniecenie na prawym błotniku, na dachu i zbitą przednią szybę, gdyż kolega uderzył w błotnik, wyleciał z roweru i spadł na szybę i dach.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska