29 z 35
Bili je kolejni królowie Czech, poczynając od Wacława II...

GROSZ PRASKI

Bili je kolejni królowie Czech, poczynając od Wacława II (między innymi także Władysław Jagiellończyk). Na ich rewersie zawsze znajdował się królewski czeski lew i napis GROSSI PRAGENSES. Choć swą karierę moneta zawdzięczała wysokim standardom jakości, jej waga za sprawą świadomych zabiegów emitentów stale spadała. Z początkowych 3,5 g czystego srebra po stu latach „zrobiły się” 2 g. Po kolejnym stuleciu grosz praski ważył już tylko ok. 1 g. Rzecz jasna powodowało to stałą inflację.

30 z 35
Jego emisja była dość krótkim epizodem. Ale stworzenie...

GROSZ KRAKOWSKI

Jego emisja była dość krótkim epizodem. Ale stworzenie polskiej ekwiwalentnej „kopii” grosza praskiego było dość naturalnym efektem procesu, który obserwowano w XIV w. w całej Europie Środkowej. Grosz praski stał się walutą międzynarodową – także w Polsce ceny określano przede wszystkim w czeskich monetach.
Oto kilka przykładowych cen w Polsce z końca XIV w.: zbroja płytowa – 400–600 groszy praskich; koń – 200 groszy (pociągowy) – 400 groszy (rumak); miecz bez zdobień i inkrustacji – 60–80 groszy; beczułka piwa – 10–15 groszy; łan ziemi – około 200–300 groszy.

31 z 35
To monety o nominalnej wartości 30 groszy – czyli jednego...

TYMFY

To monety o nominalnej wartości 30 groszy – czyli jednego złotego polskiego – bite przez zaledwie trzy lata (1663–1666), jednak na tyle masowo, by zepsuć na długo reputację złotego. Tymfy bito ze srebra o wartości zaledwie 11–13 groszy, co wynikało z tego, że polskie finanse publiczne były po potopie szwedzkim w stanie kompletnej ruiny. Bicie oszukanych monet autoryzował Jan II Kazimierz Waza, ale zarządca królewskich mennic Andrzej Tymf dopuścił się dodatkowych nadużyć – ostatecznie musiał uciekać z Polski. Prawie sto lat później ponownie bił tymfy (także niepełnowartościowe) August III – wtedy stały się ostatecznie symbolem upadku polskiego państwa.

32 z 35
Na zdjęciu widzimy talara – czyli grubą srebrną monetę...

ZŁOTE STANISŁAWA AUGUSTA PONIATOWSKIEGO

Na zdjęciu widzimy talara – czyli grubą srebrną monetę systemu Stanisława Augusta Poniatowskiego. Talar dzielił się na osiem złotych polskich i na 32 grosze srebrne. Równolegle z talarami funkcjonowały w systemie Stanisława Augusta także złote dukaty – warte nieco ponad 2 talary, czyli 16,75 złotego. Stanisław August Poniatowski bił srebrne monety z importowanego kruszcu. Niestety ich jakość działała na niekorzyść systemu. Dobre monety stały się obiektem działań spekulacyjnych. Zagraniczni kupcy starali się drenować polski rynek z monet po to, by zarobić na srebrze – podobne działania podjęły też fryderykowskie Prusy. Ocenia się, że aż 90 proc. wszystkich wybitych przez pierwsze dwadzieścia lat po reformie monet srebrnych trafiło za granicę.
Dlatego w 1787 r. nastąpiła kolejna reforma – tym razem jakość polskich monet została celowo i świadomie obniżona i dostosowana do poziomu obowiązującego w Prusach. Dopiero ten manewr zatrzymał odpływ srebra z Rzeczypospolitej.

Pozostały jeszcze 2 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Retro, antyki, vintage - na takie starocie w 2025 roku polują kolekcjonerzy

Retro, antyki, vintage - na takie starocie w 2025 roku polują kolekcjonerzy

W Nakle śpiewano i tańczono „O krajeńską gąskę”. Na scenie ponad 250 dzieci

W Nakle śpiewano i tańczono „O krajeńską gąskę”. Na scenie ponad 250 dzieci

Ekspert z USA: budowa komputera kwantowego to ogromna inwestycja. Ale jest kluczowa

Ekspert z USA: budowa komputera kwantowego to ogromna inwestycja. Ale jest kluczowa

Zobacz również

Jeśli na nie trafisz, zarobisz fortunę. Najdroższe karty z dodatku Destined Rivals

Jeśli na nie trafisz, zarobisz fortunę. Najdroższe karty z dodatku Destined Rivals

Karol Nawrocki w Toruniu: „Będę strażnikiem trzynastej i czternastej emerytury”

Karol Nawrocki w Toruniu: „Będę strażnikiem trzynastej i czternastej emerytury”