Polaczyk, aktualny wicemistrz świata w K-1, przed rokiem przegrał wewnętrzną rywalizację z Maciejem Okręglakiem o wyjazd na Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janerio. Powetował to sobie częściowo w sobotę w słoweńskim Tacen nieopodal Lublany, sięgając po pierwszy w historii polskiego kajakarstwa złoty medal mistrzostw Europy.
Zawiszanin od początku rywalizacji prezentował dobrą dyspozycję. W eliminacjach zajął 6. miejsce, zaś w półfinale pewnie z 3. pozycji zakwalifikował się do decydującej rozgrywki. W niej znalazł się drugi z Polaków Dariusz Popiela. Półfinału nie przebrnął Okręglak, omijając bramkę.
W finale jako szósty z 15 kajakarzy wystartował Popiela i po bezbłędnym pokonaniu bramek objął prowadzenie. Lepszy o 0,57 sekundy czas uzyskał dopiero płynący jako trzeci od końca Polaczyk.
Zawiszanin nie krył na mecie wielkiej radości i satysfakcji z uzyskanego wyniku. Liderzy po półfinale Francuz Neveu i Austriak Oschmautz uzyskali słabsze czasy i w tej sytuacji dwie czołowe lokaty przypadły biało-czerwonym. Trzeci był brązowy medalista z Rio Czech Jiri Prskavec. Polaczyk, Popiela i Okręglak zdobyli też brązowy medal w rywalizacji drużynowej ulegając nieznacznie Czechom i Francuzom.
Doskonale w mistrzostwach spisały się też kanadyjkowe dwójki, które w komplecie zakwalifikowały się do finału, a Filip i Andrzej Brzezińscy zostali wicemistrzami Europy. Na 2 pozycji ukończyła też decydującą rozgrywkę drużyna kanadyjkowa (Pochwała - Szczepański, bracia Brzezińscy oraz Wiercioch – Majerczyk).
Startująca w mistrzostwach siostra Polaczyka Joanna Mędoń – Polaczyk nie przebiła się do półfinału, zaś drużyna kajakarek uplasowała się na 9. miejscu.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU