https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hit dań na wynos w regionie? Bezsprzecznie kebab!

Ewelina Sikorska
Torunianki Milena Malinowska (z lewej) i Magda Lubień: - Dzięki takiemu jedzeniu możemy zaoszczędzić czas.
Torunianki Milena Malinowska (z lewej) i Magda Lubień: - Dzięki takiemu jedzeniu możemy zaoszczędzić czas. Lech Kamiński
Co piąty wygłodniały mieszkaniec Kujawsko-Pomorskiego zagląda do pizerii i lokali typu fast-food. Co najchętniej jemy?

- Kebaba na wynos, proszę - takie słowa najczęściej słychać w lokalach w Kujawsko-Pomorskim.
Skąd ta pewność? Według opublikowanego wczoraj raportu Makro Cash&Carry, numerem jeden wśród dań zamawianych na wynos jest właśnie kebab. Bułkę z jagnięciną lub drobiem wybrało prawie 43 proc. smakoszy. Włoska pizza i makarony zyskała przychylność blisko 33 proc. respondentów. Sushi - rarytas, którego porcja kosztowała kiedyś małą fortunę - wybrało niemal 30 proc. osób.

Jedzenie na wynos najczęściej odbierają panowie. Co piąty przyznaje, że poza domem jada codziennie lub kilka razy w tygodniu. - Jak kebab, to koniecznie z sosem czosnkowym - pokazuje swój obiad Magda Lubień, którą spotkaliśmy na toruńskiej Starówce. - Tym razem zdecydowałam się na hot-doga - dodaje Milena Malinowska, jej koleżanka. - Fast-foody jadam co dwa tygodnie. A już mój sześcioletni synek, Emil, jest od nich specjalistą.

Przeczytaj także: Toruń idzie na rekord Guinnessa. W jedzeniu pierników
Nie tylko on. Najmłodsi turyści odwiedzający Toruń wolą wyprawę na hamburgera z frytkami i colą niż oglądanie zabytków. Wygłodniali mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego najchętniej wybierają restauracje (35 proc.). Największym uznaniem cieszy się kuchnia orientalna, za nią - włoska.

Połowa badanych jednak woli stołować się we własnych domach. - Na obiad zaserwuję rodzinie pomidorówkę z makaronem. Na drugie będą kotlety z jajek i mizeria - zdradza Katarzyna Kwiatkowska, mama dwóch córek z Bydgoszczy. - Nie zawsze robię dwa dania, zazwyczaj brakuje czasu i energii. Ale o piętnastej obiad na stole musi być. I koniecznie tradycyjny.

We własnych domach na kuchnię polską stawia aż 100 proc. badanych mieszkańców Kujaw i Pomorza. Podobny wynik osiągnęło tylko Zachodniopomorskie. Wiedzie nam się gorzej niż trzy lata temu. Jako jedyni spośród wszystkich przebadanych województw, właśnie my jadamy na mieście rzadziej niż kiedyś. Tę opcję zaznaczyło prawie 70 proc. respondentów. Ceny? Większość klientów za posiłek w lokalu płaci między 10 a 25 złotych.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
SANDIEGO
W dniu 11.06.2014 o 16:43, tofi napisał:

 białe myszki cię nie opuszczają.

 

 Kiedy zamieszkasz w Kalifornii to też będziesz wszędzie widział białe myszki oraz kwiaty kwitnące cały rok.  :rolleyes:

t
tofi
W dniu 11.06.2014 o 03:16, SANDIEGO napisał:

 Mieszkam już trochę lat w Kalifornii, ale miejsca gdzie sprzedają fast food i cholesterol omijam z daleka.  :rolleyes:

 białe myszki cię nie opuszczają.

S
SANDIEGO

 Mieszkam już trochę lat w Kalifornii, ale miejsca gdzie sprzedają fast food i cholesterol omijam z daleka.  :rolleyes:

L
Leszek Siwik
W dniu 07.06.2014 o 17:46, Wózkowa napisał:

Zupka chińska i dla mnie jest w sam raz. :)

Mam podobne zdanie. Nawet w podróż zabieram kanapki, aby oprzeć się urokom polskiej gastronomii

G
Gość
W dniu 06.06.2014 o 21:56, Gość napisał:

nie wiem co lubią panienki ja lubię kuchnię orientalną i dlatego mam swojego ulubionego Mekonga 

Nigdy nie jadłem Mekongu/Mekonga. Co to za danie?

G
Gość
Tanio,smacznie i wiesz co jest w środku.

 

pies

W
Wózkowa
Tanio,smacznie i wiesz co jest w środku.

Zupka chińska i dla mnie jest w sam raz. :)

G
Gość

Tanio,smacznie i wiesz co jest w środku.

G
Gość
W dniu 01.06.2014 o 13:26, Gość napisał:

Panienki lubią kebaby bo są one produkowane z kozich penisów, dlatego panienką tak smakują, bo lubią brać do buzi.

nie wiem co lubią panienki ja lubię kuchnię orientalną i dlatego mam swojego ulubionego Mekonga 

G
Gość
W dniu 30.05.2014 o 13:06, Ewa napisał:

Ja dość częso jem kebaby (mniej więcej jeden tygodniowo) i bardzo je lubie, pracuje w pewnej knajpce gdzie mamy kebab jagnięco-wołowy, wołowo-indyczy i drobiowy i wszyskie są dobre;) za czystą jagnięciną nie przepadam więc jak dla mnie połączenie jagnięciny z wołowiną to świetny pomysł - taki kebab najbardziej mi smakuje;)

 

 

Lubie kebab ale ze sprawdzonych źródeł generalnie każde jedzenie kupowane najpierw sprawdzam 

często w Krakowie odwiedzam Mekonga ul Kamieńskiego 11

Panienki lubią kebaby bo są one produkowane z kozich penisów, dlatego panienką tak smakują, bo lubią brać do buzi.

m
martunia

Lubie kebab ale ze sprawdzonych źródeł generalnie każde jedzenie kupowane najpierw sprawdzam 

często w Krakowie odwiedzam Mekonga ul Kamieńskiego 11

M
Magda

Nie jadam takich świństw. Kebab??? Przerazające, że ludzie moga to jeść. fatalnie to świadczy o Bydgoszczanach, ich świadomości żywieniowej. Osobiście zdrowo się odżywiam, fast foodów w ogóle nie jadam. To głupota. Lubię wiedzieć co jem, a w takim kebabie to wszystko może być. 

E
Ewa

Ja dość częso jem kebaby (mniej więcej jeden tygodniowo) i bardzo je lubie, pracuje w pewnej knajpce gdzie mamy kebab jagnięco-wołowy, wołowo-indyczy i drobiowy i wszyskie są dobre;) za czystą jagnięciną nie przepadam więc jak dla mnie połączenie jagnięciny z wołowiną to świetny pomysł - taki kebab najbardziej mi smakuje;)

o
on

Kebaba z jagnięciny? buahahahaha to nie w tym kraju szanowna autorko, w Polsce to co najwyżej z domieszką baraniny, jeśli wogóle jest taka opcja, co jest żadkościa w kebabowniach.

a
alcest

Fuj! Nigdy nie wiadomo co tam jest w środku w takim kebabie. Może wypadło coś z nosa tej co nakłada? Albo nakaszlała lub napluła? Smacznego!  :D 

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska