Mistrz kontra wicemistrz - lepszej rekomendacji starcia Pomorzanina z Grunwaldem Poznań w sobotę o godzinie 16:00 na boisku przy Szosie Chełmińskiej 75 chyba nie trzeba.
Obie drużyny zdążyły już stracić punkty w tym sezonie. Pomorzanin dopiero po karnych zagrywkach wygrał w Gąsawie, Grunwald w poprzedni weekend przegrał z AZS AWF Poznań,
- Ale wiem, że Grunwald jest w formie wznoszącej bo przygotowuje się do występu w Eurolidze - mówi trener Pomorzanina Andrzej Makowski. - Świadczy o tym łatwa wygrana przed tygodniem w Gąsawie. Ponadto do meczu z nami przystąpi niesamowicie zmotywowany. Wiem, że zawodnicy są skoszarowani w Gnieźnie i tam przygotowują się do spotkania w Toruniu.
Grunwald imponuje skutecznością. Na uwagę zasługują ofensywne wyczyny Artura Mikuły i Karola Majchrzaka, którzy wspólnie zdobyli ponad połowę goli całej drużyny. Ponadto przed sezonem poznaniacy wzmocnili się dwoma reprezentacyjnymi zawodnikami - pomocnikiem Adrianem Krokoszem z AZS AWF i obrońcą Michałem Kasprzykiem ze Startu.
Pomorzanin nie zagra niestety w optymalnym sładzie. - Ciągle problemy z barkiem ma Karol Szyplik, zaś ból pleców doskwiera Rafałowi Kamińskiemu - zdradza toruński szkoleniowiec. - Ale oczywiście to nie jest żadnym usprawiedliwieniem i nie mamy zamiaru odpuszczać. Będziemy walczyć o zwycięstwo, choć wiem jak niezwykle trudne to będzie.
Dzień później Pomorzanin wybierze się na wyjazdową potyczką z Polonią Środa.- W zeszłym roku nieoczekiwanie przegraliśmy w Środzie po karnych zagrywkach - przypomina trener Makowski. - Respekt przed rywalem na pewno mamy, ale też i świadomość, że trzy punkty to nasz obowiązek. Dlatego interesuje nas tylko zwycięstwo. Wiem, że Polonia zagra zgodnie z zasadą bij mistrza, ale nie możemy się tego przestraszyć tylko robić swoje i wygrać.