LKS GĄSAWA - LKS ROGOWO 2:1 (1:1)
Bramki: Kaczmarek (22), Rożek (60) - Popiołek (18).
GĄSAWA: K. Modelski - Mazur, Jeździkowski, Chęś, Krupiński - Jułga, Wrzesiński, Danelski, Kaczmarek - Rożek, Rosiński oraz Kuczma, Trzeciak, Substyk, Warkoczewski, Katulski.
ROGOWO: Jasek - Wilkoński, A. Pacanowski, Kozłowski, Nowak - Nowakowski, Kubiak, Bączkowski, Karpiński - Gwiazda, Popiołek oraz Kalczyński, Sz. Pacanowski, Kuczkowski, Mikulski.
Mecz był niezwykle zacięty. Prowadzenie uzyskali rogowianie. Niezdecydowanie gąsawskich obrońców wykorzystał Mirosław Popiołek, który uderzeniem z woleja pokonał Krzysztofa Modelskiego. Po chwili goście mogli zdobyć drugą bramką, ale Popiołek trafił w bramkarza rywali. Minęło kolejnych 120 sekund i ze strzelenia gola cieszyli się gąsawianie. Po rajdzie Michała Kuczmy do wyrównania doprowadził Waldemar Kaczmarek.
W 2. połowie o losach meczu przesądziła akcja Piotra Rożka. Były reprezentant Polski po rzucie wolnym uderzył precyzyjnie obok interweniującego Artura Jaska. W końcowych sekundach rogowianie mogli wyrównać, ale Paweł Bączkowski trafił w Modelskiego, a do dobitki źle złożył się Adrian Kubiak.
- Cieszymy się z wygranej, choć musimy popracować nad poprawieniem motoryki - ocenił Sławomir Mazany, trener gąsawian.
- Byliśmy bliscy wywiezienia punktu, ale rywale wykorzystali dwa nasze błędy w defensywie - podkreślił Bogusław Kozłowski, grający szkoleniowiec rogowian.
(dm)
MKS - POMORZANIN 3:6 (0:3)
Tabela:
1. Grunwald 12 33 74:14
2. Pomorzanin 12 30 64:27
3. Pocztowiec 11 27 56:26
4. AZS AWF 11 22 54:28
5. Start 12 16 42:44
6. Gąsawa 12 15 17:45
7. Warta 12 12 29:56
8. Polonia 11 9 19:48
9. MKS 11 6 23:57
10. Rogowo 12 3 11:44
(DAZ)
Bramki dla Pomorzanina: Girtler (11, 56), Szyplik (19 - krótki róg, 63), Szrejter (28), Nowakowski (60 - k. r.).
Pomorzanin: Domachowski - Kulpa, Michał Makowski, Szyplik, Nowakowski - Girtler, Raciniewski, Kunklewski - Zieliński, Janiszewski, K. Makowski oraz Marcin Makowski, Kamiński, Nowicki.
Torunianie jechali na Śląsk z pewnymi obawami. - Zawsze forma w pierwszych meczach jest pewną niewiadomą, a poza tym mieliśmy trochę kłopotów z przygotowaniami - mówi trener Wacław Łukaszewski. Jednak obawy były płonne, bo gracze Pomorzanina odnieśli pewne zwycięstwo.
- A mogło być jeszcze lepiej - twierdzi szkoleniowiec. - Karol Szyplik nie wykorzystał rzutu karnego, no i tradycyjnie szwankowało wykonanie krótkich rogów. Na początku meczu mieliśmy ich chyba pięć i żadnego nie wykorzystaliśmy. Będziemy musieli popracować nad tym elementem - dodaje trener torunian.
Groźny był fragment meczu po przerwie, gdy siemianowiczanie doprowadzili do stanu 2:3, ale odpowiedź hokeistów Pomorzanina była natychmiastowa i szybko zdobyli kolejne trzy bramki.
Mecz torunian z Polonią Środa Wlkp. został przełożony na 21 kwietnia z powodu nieukończenia prac związanych z budową boiska ze sztuczną trawą.
Inne wyniki
Warta Poznań - Grunwald Poznań 0:9, Warta - AZS AWF Poznań 1:5, MKS - Start Gniezno 2:3, Pocztowiec Poznań - Grunwald 3:2.