Polacy o jedno miejsce będą walczyć w turnieju we francuskim Lille. Naszej drużynie przyjdzie rywalizować z Pakistanem, Włochami, Japonią, Rosją i Francją. Zadanie będzie bardzo trudne, bo awans na hokejowy mundial w New Dehli (Indie) wywalczy tylko zwycięzca turnieju.
Nowy trener Krzysztof Witczak wybrał na turniej 18 zawodników: znalazło się w nim siedmiu hokeistów mistrza Polski WKS Grunwald Poznań, pięciu z aktualnego wicelidera ekstraklasy Pomorzanina Toruń, dwóch z Pocztowca Poznań oraz po jednym z: AZS AWF Poznań, Scharweijde (Holandia), UKH Startu 1954 Gniezno i Union Nijmegen (Holandia). Tuż przed wyjazdem kolonia toruńska w kadrze powiększyła się jeszcze o Krystiana Makowskiego, który zastąpił Tomasza Górnego (AZS AWF Poznań). Oprócz 19-letniego napastnika do Francji pojechali także: Bartosz Żywiczka, Maciej Janiszewski, Michał Raciniewski, Karol Szyplik i Michał Kunklewski.
Średnia wieku zespołu na Lille 25,5 lat. Do reprezentacji powrócili dwaj zawodnicy Grunwaldu: bramkarz Mariusz Chyła, którego ze startu w mistrzostwach Europy wykluczyła w ostatniej chwili kontuzja oraz napastnik Artur Mikuła, a także Szyplik - najskuteczniejszy strzelec ligi.
Trener Witczak podkreśla jednak, że to nie wiek był elementem decydującym przy powołaniach. - Wzięliśmy pod uwagę dyspozycję, jaką zawodnicy prezentowali w trzech konsultacjach w Toruniu oraz w dwóch spotkaniach kontrolnych z Czechami w Pradze, jak również w meczach ligowych. Istotne było dla nas przygotowanie fizyczne, a także realizacja założeń taktycznych. Nie patrzyliśmy w metrykę, istotna była faktyczna dyspozycja - mówi szkoleniowiec.
Kadra do turnieju przygotowywała się w Toruniu, w ostatnim sprawdzianie pokonała Pomorzanina 8:1. Kwalifikacje rozpocznie w sobotę meczem z Francją.
