Hokejowe MŚ: Sensacja w Moskwie

Szwajcarzy oddali dwukrotnie więcej strzałów, ale kontry Kazachów, którzy przed rokiem w Krakowie wywalczyli awans do elity, były bardzo groźne. Kazachowie byli już bliscy wygrania w regulaminowym czasie gry, prowadzili od 51 min 2:1, ale rywale doprowadzili do remisu.

Zobacz także: Hokejowe MŚ: porażki Amerykanów i Rosjan
Bohaterem meczu został 31-letni gracz Kazachstanu Nigel Dawes, który w serii rzutów karnych dwukrotnie pokonał bramkarza Szwajcarii. Dawes przez kilka sezonów grał w NHL, od 2011 roku wstępuje w zespole Barys Astana, ma obywatelstwo kazachskie.

Słowacja pewnie wygrała z Węgrami, którzy także przed rokiem w Arenie zdobyli awans do elity. Słowacy, którzy oparli reprezentację na graczach rodzimej ligi (mają w zespole tylko czterech graczy z NHL), mieli inicjatywę, ale rywale często groźnie odgryzali się. Jedynego gola dla Węgier zdobył naturalizowany Kanadyjczyk Frank Banham, którego pamiętamy z występów w Krakowie.

W serii popołudniowej po raz drugi rozstrzygały karne. Po 65 minutach w meczu Francja – Niemcy był remis 2:2. Bohaterem karnych byli bramkarz francuski Cristobal Huet ze szwajcarskiego Lousanne HC, który obronił wszystkie trzy strzelane karne, a jego kolega Damien Fleury pokonał golkipera niemieckiego i Francuzi wygrali 3:2. Niespodziankę sprawili Duńczycy, którzy pokonali wyżej notowaną Norwegię 3:0.

W serii wieczornej bliscy sprawienia niespodzianki w meczu z Czechami byli Łotysze, którzy dzień wcześniej urwali punkt Szwedom. Czesi zaczęli znakomicie po 6 min po golach Tomasa Plekanca z Montreal Canadiens prowadzili 2:0, potem jednak spoczęli na lurach i w trzeciej tercji Łotysze wyszli na prowadzenie 3:2. Ale na 59 s przed końcem meczu Czesi zdołali wyrównać, a w karnych okazali się lepsi.

Wyniki, gr. A: Szwajcaria – Kazachstan 2:3 po karnych (1:0, 0:1, 1:1, 0:0), Dania – Norwegia 3:0 (0:0, 2:0, 1:0), Czechy – Łotwa 4:3 po karnych (2:0, 0:1, 1:2, 0:0), gr. B: Słowacja – Węgry 4:1 (2:1, 1:0, 1:0), Francja – Niemcy 3:2 po karnych (1:0, 1:2, 0:0, 0:0), USA – Białoruś 6:3 (2:0, 3:2, 1:1).

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji ze świata sportu