Zwycięzcy zgarną nagrodę 50 tys. dolarów!
Huang Sheng-Sheng i Chiang Hung-Chieh rozstawieni są w Dubaju z numerem trzecim. To całkiem niezły początek.
Tajwański debel, z zawodnikiem Olimpii/Unii w składzie, należy do faworytów. To mistrzowie świata juniorów z 2005 roku. Chcą powalczyć o najwyższe cele. Z bardzo dobrej strony pokazali się w Polish Open, German Open i Swedish Open 2013 r.
Wyżej od Huanga i Chianga klasyfikowane są tylko dwie pary - Gao Ning i Li Hu z Singapuru oraz Alexey Liventsov i Mikhail Paykov z Rosji.
W World Tour Grand Finals w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zagrają także: Robert Gardos/Daniel Habesohn (Austria), Kim Min Seok/Seo Hyun Deok (Korea Płd.), Yang Zi/Zhan Jian (Singapur), Chen Chien-An/Chuang Chih-Yuan (Tajwan) i Kristian Karlsson/Mattias Karlsson (Szwecja).
Tenisiści walczyć będą o tytuły i prestiż oraz o niemałe premie. Zwycięski debel odbierze nagrodę w wysokości 50 tysięcy dolarów.
25 tys. dolarów otrzyma druga para World Touru Grand Finals, zaś 12,5 tys. dol. półfinaliści.
Z pustymi rękami nie odjadą z Dubaju ci, którzy dotrą do 1/4 finału. Odbiorą po 6 250 dolarów.
Walczyć będa także singliści i singlistki oraz zawodnicy do 21 lat.
Łączna pula nagród w Grand Finals World Tour (od 9 do 12 stycznia) to milion dolarów!
Czytaj e-wydanie »