Po awansie do ćwierćfinału turnieju w Indian Wells Hubert Hurkacz był pewien awansu na 10 miejsce rankingu ATP. Wrocławianin wspiął się w zestawieniu o dwie pozycje. Z dziesiątki wypchnął swojego idola, legendarnego Rogera Federera, który zajmuje obecnie 11 pozycję. Hurkacz wyrównał osiągnięcie Wojciecha Fibaka z... 1977 roku.
- To kolejny krok do przodu w mojej karierze, z którego się bardzo cieszę. To pokazuje, że moja gra jest coraz lepsza, coraz stabilniejsza, że osiągnąłem kilka dobrych wyników. Ale oczywiście ambicje mam dużo większe i cały czas chcę iść do przodu. Na razie z wejścia do czołowej dziesiątki ATP się bardzo cieszę i wierzę, że tam zagoszczę na wiele, wiele lat i że moje wyniki w Tourze będą jeszcze lepsze. Po Indian Wells planuję kilka dni odpoczynku i przygotowań do kolejnego startu – powiedział Hurkacz.
Na 11 miejsce rankingu WTA wypadła z kolei Iga Świątek. Zawodniczka z Raszyna zaliczyła duży spadek, aż o siedem pozycji.
ZOBACZ TEŻ:
Nasi najlepsi tenisiści walczą o możliwość gry w prestiżowych turniejach Masters, które odbędą się w listopadzie w Turynie (mężczyźni) i Guadalajarze (kobiety). Zagrają w nich ósemki najlepszych zawodniczek i zawodników roku. Hurkacz jest obecnie dziewiąty w rankingu, lecz wyprzedza go Rafael Nadal, który w turnieju nie wystartuje. Polak ma też zaplanowane jeszcze co najmniej trzy starty (najbliższy w Wiedniu), którymi może podbić ranking.
Pewna występu w WTA Finals nie jest jeszcze Świątek, choć w rankingu WTA Raca zajmuje piątą pozycję. Strata czterech kolejnych zawodniczek: Marii Sakkari, Garbine Muguruzy, Pauli Badosy i Ons Jabeur, jest niewielka. Teoretycznie wszystkie mogą jeszcze wyprzedzić Polkę, zwłaszcza że ta nie zgłosiła się jeszcze do żadnego z nadchodzących turniejów. Jeżeli jednak prawdziwe okażą się sygnały ze strony Ashleigh Barty, która najprawdopodobniej nie wystartuje w Guadalajarze, o wypadnięcie poza TOP 9 rankingu 20-latka z Raszyna martwić się nie musi.
W męskim rankingu prowadzi Novak Djoković przed Daniłem Miedwiediewem i Stefanosem Tsitsipasem, w kobiecym Barty, którą gonią Aryna Sabalenka i Karolina Pliskova.
ZOBACZ TEŻ:
