https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Idą święta - pamiętasz najpiękniejszy prezent, jaki dostałeś?

(kat)
Fot. sxc
Kolejka elektryczna, klocki, lalka, perfumy, książka - pomysłów na świąteczny prezent jest wiele. Ale jak sprawić taki, który pozostanie w naszej pamięci na lata?

Zapytaliśmy mieszkańców naszego regionu o upominek, który sprawił im wiele radości. I o to, co planują kupić bliskim pod choinkę. A czasu mają na to coraz mniej.

- Największą radość sprawiła mi kolejka elektryczna. Byłem bardzo zaskoczony tym prezentem, nie spodziewałem się go w ogóle - mówi Marek Klonowski, administrator portalu www.Brodnica.net. - Dostałem ją jak miałem jakieś 7-8 lat. Problem w tym, że... nie wolno mi było się nią bawić. Tata zabraniał mi się dotykać do prądu. A żeby prezent się nie marnował - sam się nią bawił. Gdy już podrosłem i mogłem się nią nacieszyć okazało się, że jest już popsuta.

Jak się okazuje, najmilej wspominamy prezenty z dzieciństwa. - Gdy byłam bardzo mała. Miałam pewnie jakieś dwa lata dostałam od chrzestnego misia - wspomina Ewa Wałdowska, pracownik brodnickiej książnicy. - Mam go do dziś. Choć odpadło mu ucho i ma już swoje lata - nie potrafiłabym go wyrzucić. Choć przyznam, że podczas przeprowadzki moja mama próbowała się go pozbyć - śmieje się Ewa. - Nie pozwoliłam jej. Miś ma swoje miejsce na fotelu. Przyznam, że otrzymując prezenty - zawsze, wszystkie mnie cieszą. Nawet te najmniejsze. Sama dopiero zbieram się do kupienia upominków. Nie mam jeszcze pomysłów, na to, co i komu kupię, ale zaczynam urlop i ruszam w miasto w poszukiwaniach.

O tym, że świąteczny upominek może ukształtować przyszłość przekonał się zawodowy kierowca z Brodnicy. - Kiedy byłem mały najbardziej cieszyło mnie, gdy pod choinką znajdowałem samochody, najlepiej ciężarówki - mówi Bartosz Pawlik. - Teraz sam jeżdżę jedną z nich, tyle, że dużo większą - śmieje się nasz rozmówca.

A jaki prezent wy wspominacie najmilej? A może wy zrobiliście taki niezapomniany? Zapraszamy do dyskusji na www.pomorska.pl/forum

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 02.12.2015 o 23:21, KubuśPuchatek napisał:

:) Jeszcze jakieś pytania?

Onanisto kuuurwo  pomarzyc  tylko możesz :lol:

m
marta
zapach pomaranczy? czy ktos z was pamieta te czasy kiedy pomarancze byly tylko na swieta, przynajmniej u mnie! nie wazne slodkie kwasne, wazne ze byly. ach jak to bylo dawno! a teraz komorki komputery internet i gdzie zapach swiat!?? a jaki prezent ktory najbardziej pamietam? hm chyba zadnego lalek nigdy nie lubilam, najczesciej dostawalam jakies ciuchy z ktorych niekoniecznie bylam zadowolona do tego slodycze i POMARANCZE!
a teraz sama robie prezenty i ciezko mi jest trafiac w wielkie dzisiejsze wymagania, nie mam w ogole pomyslu czym zaskoczyc w tym roku, chyba podpatrze w necie, ta usluga o ktorej mowisz tez bardzo ciekawa tylko mogloby byc wiecej gadzetow, bo raczej nie widze mojego syna czytajacego ksiazke niestety, ale moze filmy. nie wiem sama
~dorota~
Pamiętam jak dostałam swoje pierwsze perfumy w życiu! Byłam mała, ale poczułam się wtedy po praz pierwszy kobietą! Nie zapomne tych świąt do dziś, były niesamowite, te emocje!, siostra dostała lalkę, a jest młodsza tylko o dwa lata. Bardzo byłam wówczas dumna i dziękowałam w duszy swojej mamie która mi te perfumy sprawiła. Ja w tym roku w Urodzie znalazłam fajne perfumy, żeby je kupić musiałam wysłać smsa z kodem na 70500, kupuję je dla córki, może to nie majątek ale 176 zł, to chyba całkiem spora sumka, ona lubi bardzo państwa Beckhamów wzoruje się na Victorii, dlatego kupiłam jej właśnie Beckham Signature for women. Myslę, że ucieszą ją te perfumki i to bardzo
b
bis
Pamiętam prezent pod choinkę. Miałem wówczas może 6-8 lat. W paczce po cukrze otrzymałem wówczas masę różnych kolorowych zwierzątek z plastiku. Takie tandetne odlewane. Boże jak ja się wówczas cieszyłem. Jak na złość zgasło światło. Wtedy ciągle wyłączali na wsi. Płakałem jak bóbr. Mama uchyliła drzwiczki od kuchni węglowej skąd wydobywało się trochę światła, a ja mogłem się bawić tymi zwierzątkami. To była frajda. Jak te czasy się zmieniają. Teraz na co dzień dzieci bawią się lepszymi zabawkami, których pełno. Nawet te z "Jajka niespodzianki" wydają mi się ładniejsze.
Kiedyś same święta to była atmosfera. Taka podniosła. Pamiętam jak z tatą chodziliśmy we Wigilię około południa po choinkę do lasu. Siostry z mamą wtedy sprzątały na tzw. "glans" . Choinkę stroiło się przed samą wieczerzą. Później , po wieczerzy podróż do dziadków z opłatkiem. Cudownie. Łezka się w oku kręci. Teraz wszystkiego w bród. Szynki, cytrusy, najróżniejsze babki zajada się w dzień powszedni. Kiedyś ? Wracało się z kolejki ( bo rzucili przed świętami) z porwaną kurtką.
p
paulina
moj ulubiony prezent z dziecinstwa to rowerek z kokardkami u raczek - sliczny rozow, och jakie cudowne sa wspomnienia. teraz troszke juz mi sie gust zmienil. wole inne ciekawsze prezenty, ale w sumie cos w tym jest ze radosc z obdarowania prezentem jest wieksza niz z otrzymania! powiem szczerze ze w tym roku poszlam na zupelna latwizne - zamawialam prezenty z netu i przez smsy (ksiazke i perfumy boskie;)) fajna sprawa sie na te swieta rozwinela, mozliwosc kupowania prezentow sms, kto by pomyslal
e
ella
to nie o to chodzi, że są ważne, ale każdy lubi chyba dostawać prezenty albo samemu je dawać? ja lubię faktycznie najmilej wspominam, te z dzieciństwa. pierwsza lalka, miś, czekało się na nie niecierpliwie, sprawdzając wcześniej wszytskie zakamarki - miejsca, gdzie rodzice je chowali. teraz już się tak człowiek nie cieszy na prezenty, ale nadal miło je robić własnym dzieciom, siostrzeńcom, cieszą ich uradowane buzie, śmiejące się oczy
y
yksmen
Czy prezenty naprawdę są takie ważne? Czy dziś wiemy jak powinny wyglądać prawdziwe święta? Niewydaje mi się żeby prezenty były najważniejsze
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska