Najlepsi, polscy juniorzy rywalizowali w GPP w Łomży.
W półfinałach Marek Badowski pokonał Damiana Węderlicha (Energa/Manekin Toruń) wygrywając wyjątkowo równo w setach 4:0 (5,5,5,5) a Patryk Zatówka Tomasza Kotowskiego (też Energa/Manekin) 4:3 (8,-7,8,-10,6,-9,4)
W finale faworyta upatrywano w Zatówce. Jednak to Badowski okazał się lepszy i zdecydowanie wygrał 4:2 (9,-10,9,6,-5,9). Według opinii obserwatorów tego pojedynku, grudziądzanie zaprezentowali bardzo dobry tenis.
- Marek Badowski zasłużył na słowa uznania. To już trzecie Grand Prix Polski juniorów, w którym okazał się najlepszy. Zasłużył na występ w Superlidze, chociaż z tym będzie trudno, bo został nam w rundzie zasadniczej tylko jeden mecz z mistrzem Polski - Bogorią 9 marca - komentuje Jerzy Wilmański, wiceprezes ASTS Olimpia/Unia Grudziądz.
Badowski przez cały sezon grał w drużynie II-ligowej Olimpii/Unii, która jest liderem i ma wielkie szanse na awans na zaplecze Superligi.
Czytaj e-wydanie »