Zgłosiliśmy cztery poprawki do tegorocznego budżetu państwa związane z inwestycjami w Toruniu - mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej toruński poseł Arkadiusz Myrcha z Platformy Obywatelskiej.
PO zaproponowało wyasygnowanie z państwowej kasy pieniędzy na trwającą rozbudowę Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego i na trzy inwestycje drogowe: planowany remont mostu im. Józefa Piłsudskiego, budowę Trasy Wschodniej i trzeci etap budowy Trasy Średnicowej.
Według proponowanej przez PO poprawki, na toruńską średnicówkę z budżetu państwa miałoby popłynąć 100 mln złotych.
Nasze poprawki zaakceptowała komisja budżetowa Sejmu. Niestety, w głosowaniu ogólnym je odrzucono, między innymi głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości z naszego regionu - poinformował poseł Myrcha.
Poproszony o komentarz poseł PiS z Torunia Zbigniew Girzyński, mówi, że parlamentarzyści PO zgłosili ponad 500 podobnych poprawek dotyczących całego kraju, dlatego rządząca większość odrzuciła je wszystkie.
- Gdybyśmy je przyjęli, nie byłoby pieniędzy na przykład na spłatę długu, zaciągniętego także przez poprzednie ekipy rządzące, ani na rezerwę, z której dofinansowywane są projekty unijne. Przyjęcie tych poprawek kosztowałoby wielokrotność kwot przeznaczonych na spłaty i na wspomniane dofinansowanie – twierdzi poseł PiS.
Czy zastrzyk finansowy, o który wnioskowali posłowie PO, przyspieszyłby budowę średnicówki? Pewnie tak, chociaż chyba nie w tym roku.
Przypomnijmy. Trasa Średnicowa Północna im. Władysława Raczkiewicz przecina miasto ze wschodu na zachód. W tej chwili ma około 4,5 km długości i łączy tzw. trasę mostową z szosą Chełmińską. Istniejący odcinek budowano na dwie "raty", od ul. Grudziądzkiej do szosy Chełmińskiej (ok. 1,4 km) i od Grudziądzkiej na wschód (ok. 3 km).
W kolejnym etapie powstać ma odcinek między szosą Chełmińska a szosą Okrężną. To będzie około 2 km drogi. Prace obejmą też m.in. rozbudowę Szosy Okrężnej do „układu dwujezdniowego w kierunku południowym wraz ze skrzyżowaniem z ul. Łukasiewicza”.
