Członkowie grudziądzkich organizacji pożytku publicznego się cieszą.
- W naszej działalności liczy się naprawdę każda złotówka - twierdzi Bolesław Biernacki, szef Stowarzyszenia na Rzecz Młodzieży Niedowidzącej i Słabowidzącej.
Biernacki liczy na to, że w tym roku tych złotówek będzie więcej niż przed rokiem.
- Wówczas na nasze konto wpłynęły ponad 32 tysiące złotych. Przeznaczyliśmy je przede wszystkim na rehabilitację - dodaje prezes stowarzyszenia.
Ile otrzymają poszczególne OPP z Grudziądza?
Pracownicy Urzędu Skarbowego nie potrafią tego jeszcze oszacować. Znane są jedynie ogólne dane i można nich wysnuć jeden pocieszający wniosek: szerzej otworzyliśmy swoje serca.
W tym roku nasza "skarbówka" otrzymała w sumie 24 tys. zeznań (45 proc. wszystkich druków PIT) z wypełnioną rubryką dotyczącą 1 procenta.
To o 4 tysiące złotych więcej niż przed rokiem. W przeliczeniu na pieniądze, te liczby wyglądają następująco: OPP powinny otrzymać ponad 1,4 mln zł z "dochodówki".
- W 2011 roku ta kwota wyniosła około 950 tysięcy złotych - tłumaczy Maciej Kastner, rzecznik prasowy Urzędu Skarbowego.
Stałe grono darczyńców
Tak samo jak Bolesław Biernacki, tegorocznego wyniku nie zna również Hanna Pęksa - szefowa grudziądzkiego Towarzystwa Przyjaciół Downa.
- Trudno powiedzieć, ile osób podzieliło się z nami swoim podatkiem - twierdzi Hanna Pęksa. - W ciągu dwóch ostatnich lat otrzymaliśmy zbliżone do siebie kwoty - ponad 30 tys. zł, więc teraz może być podobnie. Mamy stałe grono darczyńców.
M.in. dzięki nim Towarzystwo Przyjaciół Downa może organizować specjalne zajęcia dla swoich podopiecznych.
- W ich ramach spotykają się z logopedą. A od tej wiosny uczą się również podstaw judo - dodaje Pęksa.
Czytaj e-wydanie »