https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile razy będziemy jedli tę żabę?

Waldemar Pankowski
To ten budynek kupujemy od "Spomaszu"
To ten budynek kupujemy od "Spomaszu" Lech Kamiński
Miesiąc po tym jak radni, na wniosek prezydenta Michała Zaleskiego zgodzili się kupić budynek od "Spomaszu" okazuje się, że wysokość pierwszej, płatnej w tym roku, raty ma być wyższa aż o 80 tys. zł niż uchwalili. Okazuje się bowiem, że firma ma większe długi niż poinformowano radnych.

     Przypomnijmy. "Pomorska" ujawniła, że współwłaścicielem tej firmy jest Henryk**Halbedel, tak jak prezydent Michał**Zaleski, członek Stowarzyszenia "Ordynacka". Napisaliśmy też, że rok temu prezydent warunkowo umorzył "Spomaszowi" 700 tys. zł długu, z tytułu podatku od nieruchomości. Warunkowo, bo firma miała w br. na bieżąco regulować należności wobec państwa i samorządu. Tymczasem "Spomasz" znowu nie płaci. Miejskie pieniądze za budynek przy Grudziądzkiej mają go uratować.
     Podczas sesji prezydent Zaleski, pytany przez radnych, potwierdził podane przez nas informacje. Nie wyjaśnił jednak dlaczego nie poinformował o tym Rady. Tymczasem okazuje się, że zagadek jest jeszcze więcej.
     Zapłacimy hipotekę
     
W uchwale, którą podjęli radni, zapisano, że pierwsza, płatna jeszcze w tym roku rata, będzie nie wyższa niż 1,5 mln zł. 500 tys. zł z tej kwoty to miały być niezapłacone przez spółkę miastu podatki od nieruchomości. Milion gmina miała zapłacić gotówką, m.in. aby wyrównać zaległości "Spomaszu" wobec ZUS-u. Innego przeznaczenia tych pieniędzy w uchwale nie wskazano.
     Teraz okazało się, że 300 tys. zł z tej kwoty ma trafić do banku, który jest wierzycielem firmy, jako spłata hipoteki ciążącej na nabywanym przez miasto budynku. W czasie sesji radni pytali o obciążenia hipoteczne. Skarbnik Bolesław Tymolewski zapewniał, że samorząd otrzyma gmach z czystą hipoteką. Twierdził, że w jaki sposób "Spomasz" tego dokona to jego sprawa. Teraz okazuje się, że zrobi to po prostu przy pomocy pieniędzy podatników.
     Więcej długów
     
Są jednak i inne zagadki. Nagle, miesiąc po przegłosowaniu uchwały, okazuje się, że tak naprawdę długi firmy są wyższe i w związku z tym, aby mogła skorzystać z oddłużenia (a tym samym przetrwać), pierwsza rata musi być wyższa o 80 tys. zł.
     "W momencie podejmowania uchwały zaległości "Spomaszu" z tytułu podatku od nieruchomości szacowano na ok. 500 tys. zł. Po ostatecznym rozliczeniu ustalono, że należy też ująć odsetki od zaległego podatku w kwocie 52.003,90 zł. Ponadto do kwoty zobowiązań doliczono opłatę z tytułu użytkowania wieczystego gruntu Skarbu Państwa w kwocie 25.878,50 zł oraz odsetki od tej kwoty w wysokości 1.282,76 zł" - czytamy w uzasadnieniu do kolejnej uchwały, którą na jutrzejszą sesję przygotował prezydent. Zaleski w związku z tym chce aby radni zgodzili się na podniesienie pierwszej raty do sumy 1,58 mln zł.
     n
     Ciekawe jak długo radni będą spokojnie znosić to, że prezydent znowu ich o czymś zapomniał poinformować w sprawie "Spomaszu"? I jak długo, grzecznie, uchwalać co sobie życzy, pod presją faktów dokonanych. Miesiąc temu argumentem za ratowaniem spółki przy pomocy pieniędzy podatników było m.in., że skoro rok temu prezydent oddłużył firmę, to teraz w interesie miasta jest by działała dalej. _- Po co inaczej jedliśmy tę żabę? - _obrazowo pytał skarbnik.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska