Inspektorzy pracy w 2001 roku zbadali okoliczności 270 wypadków przy pracy w tym: ciężkich (44), śmiertelnych (21) i zbiorowych (21). Podczas kontroli ustalili również przyczyny 184 wypadków lekkich, które zostały zarejestrowane w zakładach pracy. W wyniku wszystkich zdarzeń ucierpiało 299 pracowników.
- Podobnie jak w ostatnich kilku latach, najwięcej wypadków ciężkich, śmiertelnych i zbiorowych odnotowano w budownictwie; aż piętnaście procent - wyjaśnia Robert Walentyn, specjalista sekcji profilaktyki Okręgowego Inspektoratu Pracy Państwowej Inspekcji Pracy w Bydgoszczy. - Zdarzyły się w niewielkich zakładach, o niedużym zatrudnieniu, w sektorze krajowym prywatnym. Do wypadków doszło dlatego, że: używano stary sprzęt, nieprawidłowo eksploatowano urządzenia, nie było kompetentnego nadzoru, tolerowano stosowanie niewłaściwej technologii, wykonywano prace bez projektu oraz błędnie planowano zadania. Do listy przyczyn warto dodać też to, że pracodawcy nie koordynowali wykonywania zadań. Dopuszczali pracowników do pracy, nie dając im ochron osobistych.
Nowe zagrożenie__
Bardzo dużym problemem stają się wypadki drogowe - wzrost ich liczby odnotowywany jest każdego roku - dlatego profesją najbardziej niebezpieczną stał się zawód kierowcy. Jedna trzecia wypadków przy pracy to właśnie kolizje.
- Inne statystyki pokazują, że wypadkom ulegają najczęściej pracownicy o najniższym stażu pracy, czyli zatrudnieni w danej firmie od kilku miesięcy do dwóch lat. Największą grupę stanowią poszkodowani pomiędzy dziewiętnastym a dwudziestym dziewiątym rokiem życia (30 proc.). Brakuje im zawodowego doświadczenia, nie przechodzą też odpowiednich szkoleń BHP. Drugą liczną grupą są osoby w wieku od pięćdziesięciu do pięćdziesięciu dziewięciu lat - im przeszkadza rutyna - mówi Robert Walentyn.
Błędy proceduralne
Okazuje się, że w co dziesiątym zakładzie pracy, w którym doszło do wypadku, źle pracowały zespoły powypadkowe.
_- Nieprawidłowości stwierdziliśmy w działaniu zespołów powypadkowych, które ustalają charakter zdarzenia, czy było ono wypadkiem przy pracy, czy też nie było. Inspekcja badała tylko poprawność prowadzenia postępowania powypadkowego. Okazało się, że niektóre zespoły zaczynały pracę zbyt późno, były i takie, które wcale nie rozpoczęły czynności wyjaśniających - _dodaje przedstawiciel inspekcji pracy.
Obwieszczenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej. Kwoty odszkodowań wynoszą m.in.:
415,80 zł za każdy procent uszczerbku na zdrowiu, nie mniej jednak jak 1.554,80 zł 7.695,40 415,80 38.454,60