https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Import samochodów Toruń. Urzędnicy sprawdzą, czy w pick-upach były popielniczki i dywaniki

Agnieszka Domka-Rybka [email protected] tel. 52 326 31 86 Fot. Archiwum
Import samochodów Toruń. Przeciwko toruńskiej firmie z tej branży urzędnicy wszczęli 44 postępowania
Import samochodów Toruń. Przeciwko toruńskiej firmie z tej branży urzędnicy wszczęli 44 postępowania
Import samochodów Toruń. Urzędnicy chcą nas zrujnować. Mamy zapłacić 700 tys. zł akcyzy za sprowadzone pick-upy, w których przewozimy towary, więc są zwolnione z podatku! - irytuje się Daniel Uniewski, współwłaściciel toruńskiej firmy Inter - Car.

- Wiem, że inne firmy dały się podejść celnikom i zapłaciły akcyzę, ale w naszym przypadku trafiła kosa na kamień, nie damy się! Zależy nam na nagłośnieniu sprawy, bo jesteśmy ofiarami absurdu! Nikt nie będzie łatał dziury budżetowej naszym kosztem, bo to, niestety, w wielu przypadkach tak dziś wygląda - denerwuje się Daniel Uniewski.

Czytaj też:Abolicja ZUS 2012. Uwolni od zaległych składek tysiące nękanych firm

Importują samochody od 2001 roku

Inter - Car powstała w 2001 roku i zajmuje się importem samochodów. - Do 2007 roku nie mieliśmy żadnych problemów. W latach 2007-2008 sprowadziliśmy 44 samochody typu pick-up, między innymi nissana navarę, toyotę hilux czy mitshubishi L200. Nie zapłaciliśmy za nie akcyzy, ponieważ miały służyć do przewozu towarów. Tymczasem kontrolerzy z urzędu celnego uznali je za auta osobowe. Wszczęli 44 postępowania (tyle, ile aut) i po trzech miesiącach wydali nakaz zapłaty 700 tysięcy złotych - dodaje przedsiębiorca.

Współwłaściciel firmy twierdzi, że poprosił i wyjaśnienia dyrektora toruńskich celników. Opowiada, że nagrał tę rozmowę i wynika z niej, że jeśli GUS sklasyfikuje samochody jako towarowe, będzie to znacząca interpretacja: - Naszą wersję potwierdził Ośrodek Klasyfikacji i Nomenklatur GUS w Łodzi. Jednak, niestety, lawina absurdów zdążyła już ruszyć. Urzędnicy szukają różnych sposobów, by uniknąć odpowiedzialności, a nasza firma jest bliska upadłości.

Czytaj też: Przedsiębiorcy: - Urzędnicy nigdy nie przestaną nas nękać

Celnicy zajęli konta Inter - Car. Spółka odwołała się od decyzji urzędu celnego do izby celnej. Sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia, jest w toku. Konta odblokowano, ale nakaz zapłaty pozostał.

Są popielniczki, pasy i dywaniki?

Uniewski mówi, że urzędnicy próbują udowodnić swoje racje wysyłając do klientów Inter - Car ankiety, w których mają opisywać wyposażenie aut, czy np. były w nich dywaniki, popielniczki, pasy bezpieczeństwa, uchwyty do napojów, klimatyzacja.

- Wszystko po to, by udowodnić, że są osobowe - kończy przedsiębiorca.

- Postępowanie w tej sprawie trwa - informuje Mariusz Ziarnowski, rzecznik Izby Celnej w Toruniu. - Zbieramy i uzupełniamy materiał dowodowy, by ustalić czy samochody w momencie sprowadzenia do kraju były ciężarowe, czy osobowe. A konkretnie, jakich cech posiadały więcej, charakterystycznych dla jednych czy drugich pojazdów. Prawidłowość postępowań prowadzonych w sprawach dotyczących klasyfikacji pick-upów potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy, który we wszystkich takich wyrokach, podzielił stanowisko dyrektora Izby Celnej w Toruniu.

Czytaj też: Marek Zuber w Bydgoszczy: - Od lat jeżdżę japońskimi autami. Wiem, że są niezawodne. Ale kryzysu nie przewidziałem

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

q
qweik
Inter car na grudziądzkiej już jest zamknięty. Znikły szyldy, pusty salon, ciemno i głucho. I co na to powiecie ?
G
Gość I
Ludzie !
Prawda leży zawsze po środku
W dzisiejszych czasa w celu pominiecia podatku akcyzowego ktory w przypadku aut (sprowadzonych) o pojemnosci silnika wiekszej niz 2,0 litra wynosi 18,6 % wartosci rynkowej pojazdu, celowo zmienia sie rodzaj pojazdu ( głónie w niemczech) z pojazdu PKW ( osobowy) na LKW ( ciężarowy). Cała ta procedura kosztuje łącznie tuv + wydział komunikacji w niemczech około 80 euro. Ponieważ w polsce nie płaci sie podatku akcyzowego od pojazdów ciężarowych. I tu ten cały myk.
No i już kosztem 80 euro ( około360 zł ) jest zaoszczedzona akcyza przy pojezdzie wartosci 100 000 zł kwota okolo 19 000 zł. Niezły bonus. Założę sie że pojazd jet sprzedawany na rynku polski za cenę rynkowa albo jeszcze lepiej no i do tego 19 000 zł . Żyć nie umierać.
Pozdrawiam
 
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska