Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

In vitro znów na tapecie w Chojnicach

Maria Eichler
Doktor Szymański na wszystkie pytania odpowiadał cierpliwie.
Doktor Szymański na wszystkie pytania odpowiadał cierpliwie. Maria Eichler
- Dlaczego wątroba ma być ważniejsza od niepłodności - pyta dr Marek Szymański.

Wczoraj dr Marek Szymański, specjalista ginekologii i położnictwa z Bydgoszczy wyjaśniał radnym i innym członkom zespołu ds. opracowania zasad finansowania metod leczenia niepłodności, na czym polega metoda in vitro.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- In vitro to jest ostateczność - to zdanie pojawiło się na samym początku wykładu, ucinając spekulacje o tym, że od niego się zaczyna... - Nikt nie zaproponuje pacjentom in vitro, jeśli jest szansa na inne zapłodnienie... To nie jest żadna alternatywa.
Jak podkreślił, problemów z zajściem w ciążę jest coraz więcej, a przyczyn całe mnóstwo, w tym coraz późniejszy wiek kobiet, które decydują się na dziecko. Mamy do czynienia z kradzieżą wieku reprodukcyjnego. I nie warto czekać w nieskończoność, że może się kiedyś uda. Jeżeli konwencjonalne środki zawodzą, warto rozpocząć leczenie metodą in vitro.

Uświadamiał, że zamrożone zarodki pozostają w przechowalni, a pary wiedzą, że ich dziecko poczęte z in vitro może mieć jeszcze siostrzyczkę czy braciszka. - To jest odpowiedzialność rodziców za to drugie życie - dodawał. - A ja nie znam pary, która by zapomniała o tym drugim zarodku...

Doktora zasypano pytaniami - czy in vitro jest metodą bezpieczną, po jakim czasie proponuje się ten zabieg, jak wygląda sama procedura, jaki jest koszt mrożenia zarodków, jakie powinny być ramy wieku pacjentów, skąd bierze się opinia, że in vitro wiąże się z większym prawdopodobieństwem wad rozwojowych itp.

Doktor Szymański na wszystkie pytania cierpliwie odpowiadał i oferował swoją pomoc w dalszych pracach nad uchwałą o wspieraniu par borykających się z niepłodnością.

My zapytaliśmy wprost, czy to dobrze, że samorząd chce pomagać w tej kwestii, czy też może to jednak zadanie państwa? - Walka o dziecko to jest choroba - brzmiała odpowiedź. - To determinuje życie rodziny. Przeszczep wątroby kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych i nikt jakoś tego nie kwestionuje, że płaci za to państwo. Godzimy się na to, żeby solidarnie takich pacjentów wspierać. Więc dlaczego nie in vitro? Moim zdaniem wasz samorząd stara się naprawić to, co zaniedbało państwo.

Terminu kolejnego spotkania zespołu nie wyznaczono, ale wiemy, że do końca roku ma powstać uchwała rady miejskiej.

Pogoda na dzień (07.09.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska