- Ludzie mówią, że rozlała się jakaś substancja. Podobno dzieci zostały poszkodowane. Jeden z uczniów poparzył sobie rękę. Sprawdźcie, co tam się stało, bo było tam dużo ratowników medycznych i policja - zaalarmował nas w środę o poranku mieszkaniec Białych Błot.
Z relacji naszego Czytelnika wynikało, że do zdarzenia doszło w miniony wtorek. Dzwonimy do strażaków, by zapytać czy mieli wezwanie i czy konieczna była ewakuacja uczniów.
- Nie podejmowaliśmy tego dnia żadnej interwencji w szkole w Białych Błotach - mówi kpt. Karol Smarz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
Choć zdarzenie nie było tak dramatyczne, jak z ust do ust przekazują sobie mieszkańcy, to jednak do incydentu doszło.
- Rzeczywiście, mieliśmy we wtorek bardzo przykre zdarzenie - mówi Danuta Ferenstain, dyrektorka Szkoły Podstawowej im. Julisza Verne'a w Białych Błotach. - Na lekcji w klasie IV nauczycielka chciała pokazać dzieciom sztuczną krew. W czasie doświadczenia posmarowała im rękę na przedramieniu substancją chemiczną i u 5 uczniów wystąpił odczyn uczuleniowy. Narzekali, że to ich swędzi i byli trochę przerażeni.
Dyrekcja szkoły natychmiast o zdarzeniu powiadomiła pogotowie i policję. Do szkoły wezwano też rodziców dzieci. - Sześciu ratowników medycznych przebadało uczniów - mówi Danuta Ferenstian. - Stwierdzili, że nic im nie zagraża, ale na wszelki wypadek zalecili obserwację. Dla bezpieczeństwa dzieci zaapelowaliśmy do rodziców, aby zabrali swoje pociechy do domu. Niektórzy z nich tak zrobili.
Nauczycielka, która eksperymentem chciała uatrakcyjnić uczniom lekcję, musi liczyć się z konsekwencjami. - To osoba z dłuższym stażem w zawodzie, ale zachowała się bardzo nieodpowiedzialnie - mówi Danuta Ferenstian. - Do takiej sytuacji w ogóle nie powinno dojść. Jestem tym zbulwersowana. Rozmawiałam już z nią i na pewno dostanie naganę. Zastanowię się jeszcze, co dalej zrobić. Na razie sama muszę ochłonąć, bo bardzo zdenerwowałam się całą sprawą. We wtorek wieczorem odebrałam nawet telefon z pytaniem, czy w szkole był nożownik, a na policję ktoś zadzwonił, że w szkole na lekcji doszło do wybuchu, co nie jest prawdą. W efekcie radiowóz pędził do nas na sygnale.
Dzielnice i osiedla Bydgoszczy - gdzie mieszka najwięcej osó...
Najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza. Flash Info, odc. 7: